Od dawna stoimy na stanowisku, że nie będzie funduszy unijnych na druty kolczaste czy mury – powiedział PAP rzecznik KE Stefan De Keersmaecker pytany o słowa Manfreda Webera, przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim, który zaapelował o sfinansowanie przez UE fizycznego ogrodzenia na granicy z Białorusią.

“Powinniśmy pamiętać o historycznym znaczeniu zburzenia murów i ogrodzeń dzielących kontynent europejski. Misją Unii Europejskiej jest budowanie Europy, która dalej rozwija prawa podstawowe, wolność, demokrację, równość i rządy prawa. Dlatego Komisja nigdy nie finansowała murów ani ogrodzeń. Jak powiedziała 22 października przewodnicząca Ursula von der Leyen, od dawna stoimy na stanowisku, że nie będzie funduszy na druty kolczaste czy mury” – powiedział Stefan De Keersmaecker.

Dodał, że Komisja, we współpracy z agencjami unijnymi, aktywnie wspiera długoterminowe, zaawansowane rozwiązania w zakresie zarządzania granicami i nadzoru granic “zgodnie z europejskimi wartościami i prawem europejskim poprzez zaangażowanie znacznych zasobów finansowych i ludzkich”.

“Jest to główny powód, dla którego decydujemy się skoncentrować nasze wsparcie finansowe nie na podstawowej infrastrukturze, ale na zintegrowanych rozwiązaniach w zakresie zarządzania granicami, które zapewniają, że nielegalne przekroczenia granicy nie pozostaną niewykryte i które są powiązane ze skutecznym i szybkim zarządzaniem migracją i systemem azylowym. Naszym celem jest wykorzystywanie funduszy UE zawsze tam, gdzie mają one największą wartość dodaną i zgodnie z naszymi wartościami i prawami podstawowymi” – zaznaczył De Keersmaecker.

Jak dodał, w ostatnim cyklu finansowania (2014 – 2020) państwom członkowskim przyznano łącznie 2,8 mld euro na długoterminowe projekty zarządzania granicami oraz pomoc w sytuacjach nadzwyczajnych. W tym okresie finansowania (2021 – 2027) Komisja przeznaczy 6,4 mld euro dla państw członkowskich na zarządzanie granicami. Fundusze UE wspierają zintegrowane systemy zarządzania granicami, infrastrukturę, sprzęt i personel.

“Pracownicy agencji UE, EASO, Frontexu i Europolu są gotowi do rozmieszczenia na granicach zewnętrznych, aby w razie potrzeby pomóc państwom członkowskim. Jesteśmy również gotowi do udzielenia dalszej pomocy w razie potrzeby. Nowe systemy informacyjne, takie jak system wjazdu/ wyjazdu, pomogą poprawić jakość i skuteczność kontroli oraz wykrywania oszustw związanych z dokumentami i tożsamością. Europejski system informacji o podróży oraz zezwoleń na podróż pomoże zidentyfikować wszelkie zagrożenia związane z bezpieczeństwem lub nielegalną migracją, jakie mogą stwarzać osoby zwolnione z obowiązku wizowego, zanim jeszcze dotrą do granic UE. Ponadto do 2023 r. systemy informacyjne służące do zarządzania granicami i migracjami powinny stać się w pełni interoperacyjne, zapewniając funkcjonariuszom straży granicznej informacje potrzebne do kontrolowania wjazdu do UE i zarządzania ryzykiem w zakresie bezpieczeństwa, zdrowia i migracji” – powiedział rzecznik KE.

Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL) w Parlamencie Europejskim, poinformował w tym tygodniu, że popiera apel 12 państw członkowskich o sfinansowanie fizycznej bariery za unijnej pieniądze na granicy UE.

„EPL w Parlamencie Europejskim bardzo trudno jest zrozumieć, dlaczego UE nie może sfinansować fizycznego ogrodzenia na granicy z Białorusią” – powiedział Weber „Politico”. „Toczy się wojna hybrydowa, nie powinniśmy być naiwni. To kwestia obrony i upewnienia się, że to my decydujemy, komu wolno wjechać do Europy, a nie dyktatorowi Łukaszence” – dodał.

Weber dodał, że kraje takie jak Litwa, Łotwa i Polska zasługują na „nasze pełne wsparcie w tym mobilizację funduszy na budowę fizycznej granicy”.

Unijny fundusz zarządzania granicami może być legalnie wykorzystany do budowy fizycznej bariery i jest już wykorzystywany w kwestiach związanych z zarządzaniem granicami, w tym infrastrukturą i elektroniką.

Na początku października grupa 12 krajów UE wezwała Brukselę do szybkiego stworzenia konkretnych rozwiązań i mocnej odpowiedzi, by zmierzyć się z instrumentalizacją nielegalnej migracji i innymi zagrożeniami hybrydowymi. W tym kontekście pojawił się apel o reformę kodeksu granicznego Schengen, który reguluje wspólne zasady przemieszczania się w UE. Jak przedstawił nam dziennikarz Państwowej Agencji Prasowej z Brukseli Łukasz Osiński,  pod listem podpisały się: Austria, Bułgaria, Cypr, Czechy, Dania, Estonia, Grecja, Węgry, Litwa, Łotwa, Polska i Słowacja.

Do Polski nie dotrą fundusze na rzecz uszczelniania granic, przyjedzie natomiast 

dr Dieter Romann, szef niemieckiej Policji Federalnej. W najbliższy czwartek spotka się m.in. z gen. Tomaszem Pragą, komendantem głównym Straży Granicznej (SG). W planach jest także ich wspólna wizyta na granicy polsko-białoruskiej.

Ma to być wizyta robocza. Dotycząca oczywiście sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Strona niemiecka jest jak najbardziej zainteresowana, co się dzieje na tym obszarze, ponieważ, jak wiadomo, głównym celem dla imigrantów są Niemcy – powiedziała PAP ppor. Michalska. Jak poinformował rzeczniczka Straży Granicznej, dowódca Staży Granicznej wraz ze swoim niemieckim odpowiednikiem udadzą się na granicę z Białorusią, gdzie odwiedzą odcinek ochraniany przez Podlaski Oddział Straży Granicznej.

Z racji tego, iż wielu uchodźcom udało się przedostać do Niemiec, Niemcy zaniepokojone są sytuacją na granicy. Od początku roku policja federalna zarejestrowała ponad 6 tys. nielegalnych wjazdów szlakiem białoruskim. Punktem centralnym jest granica polsko – niemiecka. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Saksonia, która podobnie jak Brandenburgia, dotknięta jest problemem nielegalnej migracji ze strony Białorusi i Polski, domaga się większej pomocy dla Polski w zabezpieczeniu zewnętrznej granicy UE. 

 

Od początku roku polska Straż Graniczna zanotowała ponad 25 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, w tym ok. 15 tys. w samym październiku. Problem nielegalnej migracji cudzoziemców z państw Bliskiego Wschodu, Afryki lub innych regionów przez Białoruś do państw Unii Europejskiej narasta od wiosny. UE i państwa członkowskie uważają, że to efekt celowych działań władz Białorusi w odpowiedzi na sankcje nałożone na reżim Alaksandra Łukaszenki.

Źródła: 

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C985238%2Ckomisja-europejska-nie-bedzie-funduszy-unijnych-na-druty-kolczaste-czy-mury

https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C986199%2Cszefowie-strazy-granicznej-i-policji-federalnej-niemiec-udadza-sie-na

Łukasz Musiatowicz

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)