Na granicy polsko-białoruskiej przed przejściem granicznym Kukuryki-Kozłowicze polscy i ukraińscy aktywiści od dwóch dni blokują ciężarówki na rosyjskich i białoruskich numerach rejestracyjnych. W ten sposób protestujący wzywają UE do zamknięcia punktów kontrolnych dla rosyjskich i białoruskich TIR-ów.

Akcja rozpoczęła się 12 marca, a 14 marca kolejka ciężarówek rozciągnęła się na 28 km. domagają się także sankcji wobec Rosji i Białorusi w zakresie transportu drogowego i tranzytu towarów.

Protestujący dzień i noc blokują ruch rosyjskich i białoruskich ciężarówek.

„Wszystko jest pod kontrolą, ciężarówki nie jeżdżą, wszystko stoi, wszystko jest zablokowane. Jesteśmy tu na straży!” – powiedziała jedna z ukraińskich aktywistek Natalia Panczenko.

Jak wynika z danych Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, przed rosyjską inwazją na Ukrainę, na Białoruś i do Rosji towary woziło 1800 polskich firm transportowych.

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)