Mińsk zaproponował części ukraińskiej misji dyplomatycznej opuścić terytorium Białorusi w ciągu najbliższych 72 godzin.

 

Jak poinformował dzisiaj rzecznik prasowy białoruskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Anatolij Głaz, przyczyną podjętych radykalnych kroków ze strony oficjalnego Mińska były “nieprzechylne kroki ze strony ukraińskich władz zaczynając od 2020 roku,  które miały na celu nieodpowiedzialne niszczenie stosunków międzypaństwowych z naszym krajem, kontaktów biznesowych i przyjaznych stosunków międzyludzkich”.

 

Według białoruskiego MSZ, Ukraina niejednokrotnie bezpośrednio ingerowała w wewnętrzne sprawy Republiki Białorusi oraz w 2021 r. uznała Białoruś za państwo wrogie Ukrainie.

 

Anatolij Głaz w swoim komunikacie w krytycznych słowach odniósł się do blokady przestrzeni powietrznej Ukrainy dla białoruskich samolotów, która miała miejsce po zatrzymaniu białoruskiego opozycyjnego dzienniakrza Romana Protasewicza. Zdaniem rzecznika prasowego MSZ blokada była nielegalna i niezgodna z prawem.

 

Nie została również pominięta sytuacja sprzed kilku dni, kiedy przedstawiciel ukraińskiej straży granicznej w nietypowy sposób pożegnał opuszczającego Ukrainę białoruskiego dyplomatę. Pogranicznik rzucił w ambasadora Białorusi Ihora Sokoła woreczek z 30 srebrnikami i poprosił go przekazać pieniądze szefowi Państwowego Komutetu Granicznego Białorusi Anotolijowowi Łapo.

 

Warto podkreślić, że w swoim komunikacie rzecznik prasowy MSZ Białorusi Anatolij Głaz, pominął temat nieprzychylnych kroków oficjalnego Mińska w stosunku do Ukrainy. Od momentu rozpoczęcia wojny u naszego południowego sąsiada, Białoruś aktywnie wspiera rosyjskiego agresora przepuszczając rosyjskich żołnierzy przez terytorium Białorusi na Ukrainę.

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)