Białoruski ksiądz greckokatolicki Wasilij Jegorow został ukarany grzywną za naklejkę „Ukraino, przepraszam”. Ojciec Wasilij jest wielodzietnym ojcem, obrońcą tradycyjnych wartości chrześcijańskich.
Wasilij Jegorow pełni posługę duszpasterską w parafii Matki Bożej Białynickiej w Mohylewie i Trzech Świętych Hierarchów w Homlu, jest ojcem wielu dzieci, obrońcą tradycyjnych wartości rodzinnych. Aktywnie działa w Fundacji Charytatywnej „Otwarte Serca” (ruch pro-life).
28 marca sąd w Mohylewie, według wstępnych informacji, uznał ojca Wasilija za winnego nielegalnej pikiety i ukarał go grzywną w wysokości 50 tzw. jednostek podstawowych (1600 rubli).
Przed rozprawą sądową ksiądz był przez trzy dni przetrzymywany w celi izolacyjnej. Powodem zatrzymania w dniu 25 marca było dostrzeżenie przez służby bezpieczeństwa naklejki z napisem „Ukraino, przepraszam” na samochodzie duchownego unickiego. Szczegóły nie są znane, ponieważ proces odbywał się za zamkniętymi drzwiami.
Drugim niedawno zatrzymanym księdzem jest proboszcz parafii rzymskokatolickiej św. Andrzeja Apostoła w Łyntupach (obwód witebski), ksiądz Aleksander Baran. Według obrońców praw człowieka ksiądz został zatrzymany 24 marca, ale nadal nie wiadomo, co się mu zarzuca i czy odbył się proces. Zgodnie z prawem osoba oskarżona o wykroczenie administracyjne nie może przebywać w więzieniu dłużej niż trzy dni – ten okres już minął.
Na podst. katolik.life