Przeciwko polskiej działaczce, byłej prezes Związku Polaków na Białorusi Anżelice Orechwo wszczęto sprawę administracyjną. Wczoraj grodzieńscy milicjanci sporządzili przeciwko Anżelice protokół o popełnieniu wykroczenia, przewidzianego przez art. 19.11 Kodeksu Wykroczeń Administracyjnych.

Jak poinformowała polska działaczka, stawiła się ona na milicji po tym, jak została telefonicznie zaproszona do komisariatu na tzw. „rozmowę”.

„Dzisiejsza rozmowa na milicji zamieniła się w przesłuchanie i sporządzenie protokołu. Jak się okazało wszczęto wobec mnie sprawę administracyjną z art. 19.11 cz.2. A więc czeka mnie sąd. Dziękuję bardzo wszystkim za słowa wsparcia i otuchy” – napisała wczoraj na facebooku działaczka ZPB, pełniąca w organizacji funkcję przewodniczącej Rady Naczelnej.

Druga część art.19.11 Kodeksu Wykroczeń przewiduje karę grzywny od 10 do 30 stawek bazowych albo przymusowe prace społeczne, albo areszt administracyjny za „rozpowszechnianie produkcji informacyjnej, wpisanej na republikańską listę materiałów ekstremistycznych…”

Anżelika Orechwo nie informuje rozpowszechnianie jakich konkretnie treści zarzucili jej grodzieńscy milicjanci. Z analizy tego, co udostępnia na swoim profilu facebookowym wynika, że są to głównie publikacje z mediów, funkcjonujących w Polsce oraz wpisy i wystąpienia polskich polityków, dotyczące, prześladowanych przez reżim Łukaszenki kolegów Anżeliki Orechwo z ZPB, czyli – Andżeliki Borys i Andrzeja Poczobuta.

Na podst. znadniemna.pl

Fot. facebook.com/anzelika.orechwo

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)