Reżimowe tuby propagandowe nie przestają zaskakiwać co raz bardziej absurdalnymi teoriami. W równoległej rzeczywistości kreowanej przez łukaszenkowską propagandę, Polacy masowo stoją w kolejkach po zakupy na Białoruś, a Ukraina znalazła się pod polską okupacją.
Fragment propagandowego programu telewizji publicznej zamieścił TV Biełsat. Tym razem rozmawiano o fotografiach ze sklepów w obwodach tarnopolskim i lwowskim. Zwrócono uwagę, że widniejące tam ceny podawane są w hrywnach oraz polskich złotych. Propagandziści wykorzystali ten fakt, mówiąc o “okupacji ekonomicznej”. Ponadto politolog Piotr Pietrowskij wspomniał w dyskusji o “porozumieniu między Dudą a Zełenskim”. To miałoby dawać możliwość polskim władzom na kierowanie ukraińskim rządem.
W białoruskiej telewizji kolejny festiwal absurdu
Tym razem dyżurni komentatorzy wyjaśniali widzom, że wkrótce nie będzie Ukrainy, a to wszystko przez… Polaków. Zobaczcie sami 👇 pic.twitter.com/sXVR7EvSmQ
— Biełsat (@Bielsat_pl) July 27, 2022
“Warto pamiętać o tym porozumieniu między Andrzejem Dudą a Wołodymyrem Zełenskim, którego nikt nie czytał, które daje Polsce możliwość wprowadzenia swojego systemu rządzenia, kierowania władzami Ukrainy. Jest to czysta polityka, żadna gospodarka” – powiedział prorządowy politolog Piotr Pietrowskij.
Wcześniej w jednej z propagandowych telewizji stwierdzono, że na granicy z Białorusią ustawiają się kolejki Polaków, którzy jadą tam na zakupy, ponieważ boją się głodu na zimę. Na granicy polsko-białoruskiej rzeczywiście można zaobserwować ogromne kolejki, tyle że w drugą stronę.
Białoruska TV: “Strach przed głodną zimą pcha Polaków na zakupy do Białorusi. Ogromne kolejki na wjazd do naszego kraju obserwujemy od piątku. Świadkowie piszą, że mieszkańcy sąsiedniego państwa są gotowi spędzić kilka dni w drodze, by kupić białoruskie produkty”. 🥹 pic.twitter.com/o12zbM24T1
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) July 25, 2022
Źródło: O2.pl