„Estonia nie wpuszcza już Rosjan do kraju – czy to nie ludobójstwo, towarzysze?” — tak skomentowali białoruscy propagandyści zakaz wjazdu rosyjskich turystów do Estonii.

Ludobójstwo to zbrodnia przeciwko ludzkości, która obejmuje masowe zabijanie ludzi na podstawie ich pochodzenia. Takim przykładem jest tureckie ludobójstwo Ormian, nazistowskie ludobójstwo Żydów i Cyganów, komunistyczne ludobójstwo w Kambodży.

Zrównanie cierpienia Rosjan z powodu niemożności odbycia podróży turystycznej do Estonii z cierpieniem narodów, które ginęły z powodu prawdziwego ludobójstwa zdaniem białoruskiego niezależnego dziennika “Nasza Niwa” zakrawa na kpinę.

W propagandowym materiale wyemitowanym na antenie Biełaruś 1 powiedziano:

Ciekawe, że 40 lat temu głównym zarzutem obrońców praw człowieka przeciwko Związkowi Radzieckiemu było to, że ogranicza on swobodę przemieszczania się obywateli. Okazuje się jednak, że ograniczanie swobody wjazdu jest środkiem cywilizowanym i demokratycznym

– komentują propagandyści, wykazując brak zrozumienia, jak działa prawo międzynarodowe.

Zgodnie z Powszechną Deklaracją Praw Człowieka każdy człowiek ma prawo opuścić dowolny kraj, w tym swój własny, i wrócić do swojego kraju.

Możliwość opuszczenia kraju jest prawem człowieka. Ale możliwość wjazdu do innego kraju nie jest prawem, ale przywilejem. Nie ma czegoś takiego jak „wolność wjazdu” z punktu widzenia prawa międzynarodowego.

Każdy kraj samodzielnie decyduje, kogo wpuścić, a kogo nie wpuścić na swoje terytorium. Dlatego stosuje się wizy i pozwolenia na pobyt. Białoruś i jej polityka wizowa również nie jest wyjątkiem – konkluduje komentator “Naszej Niwy”.

Źródło: East24.info

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)