Mało kto wie, że niemiecki Wehrmacht (wcześniej Reichswehra), omijając zakazy wersalskie, umacniał się na terytorium Związku Radzieckiego. Wspólne fabryki, lotniska, szkoły czołgistów i lotnictwa były budowane i eksploatowane w głębokiej tajemnicy przed całym światem. Tu trenowano elitę niemieckiego Wehrmachtu. Proces ten trwał prawie jedenaście lat (1922-1933) w tajemnicy przed całym światem.

Po zakończeniu I wojny światowej armia niemiecka niegdyś najsilniejsza w Europie znalazła się w katastrofalnym stanie. Zgodnie z warunkami traktatu wersalskiego liczba została ograniczona do 100 000 żołnierzy. Niemcom zabroniono posiadania wojsk pancernych, lotnictwa wojskowego, floty podwodnej, a także angażowania się w badania i rozwój wojskowy.

Jednak Reichswehra, jak nazywano siły zbrojne Republiki Weimarskiej, nie zamierzała godzić się ze swoim gorzkim losem. Niemieckie dowództwo było zdeterminowane, aby rozwinąć swoją armię, ale nie było to możliwe zrobić na terytorium Niemiec pod ścisłym nadzorem aliantów.

Bolszewicy szkolą Niemców

Moskwa chętnie przełamała tę blokadę, nawiązując kontakty z Niemcami. W 1922 r. w małym włoskim miasteczku Rapallo Niemcy i Rosjanie zgodzili się na przywrócenie stosunków dyplomatycznych. W czasie publicznego zawierania umów gospodarczych trwały nieoficjalne negocjacje dotyczące współpracy w zakresie szkolenia pilotów wojskowych, załóg czołgów oraz rozwoju broni chemicznej.

W rezultacie zacieśnienia tej współpracy w latach dwudziestych w Rosji pojawiło się wiele niemieckich tajnych szkół, centrów szkoleniowych i wojskowych ośrodków badawczych. Rząd Republiki Weimarskiej nie skąpił środków na ich utrzymanie i corocznie przeznaczał na to do dziesięciu procent budżetu wojskowego kraju.

undefined

Podpisanie układu w Rapallo. kanclerz Rzeszy Joseph Wirth, Walther Rathenau oraz delegacja sowiecka: Leonid Krasin, Gieorgij Cziczerin oraz Adolf Joffe (fot. WIkimedia Commons)

Sowiecko-niemiecka współpraca wojskowa przebiegała w całkowitej tajemnicy. Chociaż Berlin potrzebował tego znacznie bardziej niż Moskwa. W 1928 r. sowiecki pełnomocnik w Niemczech Nikołaj Krescinskij pisał do Stalina: „Z punktu widzenia państwa nie robimy nic sprzecznego z żadnymi traktatami ani normami prawa międzynarodowego. Tutaj Niemcy działają jak gwałciciele traktatu wersalskiego i to oni muszą bać się ujawnienia, muszą myśleć o konspiracji”.

W 1922 r. ZSRR w ramach tajnej umowy przekazał niemieckiemu koncernowi lotniczemu Junkers dwa nieczynne zakłady. Niemcy zobowiązali się przekazać Związkowi Radzieckiemu 1/5 wszystkich samolotów wyprodukowanych jako zapłata. Wcześniej w ZSRR otwarto tajne kursy szkoleniowe dla niemieckich dowódców wojskowych. W 1926 r. otwarto Szkołę Lotniczą w Lipiecku, w której uczyli się niemieccy piloci. W czasie jej istnienia przeszkolono około 200 przyszłych asów Luftwaffe oraz personel pomocniczy.

Jeszcze więcej (ponad 250) przyszłych nazistowskich czołgistów uczyło się w szkole czołgów w Kazaniu. W 1928 r. szef przyszłego hitlerowskiego Sztabu Generalnego Werner von Blomberg podczas wizyty w ZSRR aktywnie obserwował wspólne niemiecko-sowieckie ćwiczenia wojskowe, które odbyły się w Woroneżu (tam znajdował się kompleks artylerii). Niemcy zademonstrowali swoje wyszkolenie lotnicze i artyleryjskie, w tym umiejętność posługiwania się bronią chemiczną. Blomberg był zadowolony z profesjonalizmu niemieckich specjalistów, którzy uczyli się w sowieckich szkołach wojskowych, co zostało odnotowane w rozmowie z marszałkiem Klimentem Woroszyłowem.

Как СССР тайно сотрудничал с немцами до прихода Гитлера

Niemieccy kadeci w Lipiecku

Najbardziej utajnionym ośrodkiem Reichswehry na terenie Związku Radzieckiego była szkoła broni chemicznej „Tomka”, która mieściła się w obwodzie saratowskim. Ośrodek szkoleniowy składał się z czterech laboratoriów, dwóch wiwariów, komory próżniowej, elektrowni, garażu i baraków mieszkalnych. Cały sprzęt, kilka samolotów i armat zostało potajemnie sprowadzonych z Niemiec.

Ćwiczenia na poligonie przeprowadzano w latach 1928-1933. Polegały na rozpylaniu trujących cieczy i substancji toksycznych za pomocą lotnictwa i artylerii, a także dezynfekcji terytoriów.

Oprócz ograniczeń, jakie narzucał Niemcom traktat wersalski, ogromne znaczenie również miał czynnik geograficzny: w gęsto zaludnionych, stosunkowo niewielkich Niemczech, nie było łatwo znaleźć odpowiedniego miejsca do testowania broni chemicznej. Natomiast dla strony sowieckiej funkcjonowanie szkoły przyniosło zarówno duże zyski materialne, jak i bezcenne doświadczenie.

Na początku lat 30. nastroje wśród kierownictwa sowieckiego już się zmieniły: było oczywiste, że ta wiedza dla Niemców jest bardzo pożyteczna, podczas gdy dla ZSRR takie ośrodki szkoleniowe nie miały praktycznego znaczenia. Ponadto Niemcy niechętnie dzielili się z „partnerami” najnowszymi osiągnięciami w sferze wojskowo-technicznej.

Współpraca między Reichswerą i Armią Czerwoną została przerwana w 1933 roku.

Sojusz dla wojny

Do wznowienia współpracy między ZSRR a Niemcami doszło w sierpniu 1939 r. Na kilka dni przed zawarciem paktu Ribbentrop-Mołotow, 19 sierpnia 1939 r., między Sowietami a Niemcami została podpisana umowa handlowo-kredytowa. W jednym z dokumentów przygotowanych do publikacji przez Ludowy Komisariat Handlu Zagranicznego znaczenie umowy gospodarczej uznano za „bezprecedensowe w swoim zakresie i znaczeniu w historii handlu światowego”.

Zgodnie z tą umową Niemcy udzieliły Związkowi Radzieckiemu kredytu w wysokości 200 mln marek. Pożyczka miała być przeznaczona na sfinansowanie zamówień sowieckich w Niemczech na dostawy obrabiarek, sprzętu, różnych towarów, broni oraz na zaopatrzenie ZSRR w walutę wymienialną. Kredyt został spłacony przez ZSRR poprzez dostawy surowców, które trwały od momentu podpisania umowy do ​​23 czerwca 1941 roku włącznie.

Spotkanie żołnierzy Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu

Spotkanie żołnierzy Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu (1939 r.)

W ciągu 17 miesięcy między podpisaniem paktu radziecko-niemieckiego a atakiem na ZSRR Niemcy otrzymały od Związku Radzieckiego 865 000 ton ropy naftowej, 140 000 ton rudy manganu, 14 000 ton miedzi, 3000 ton niklu, 101 000 ton surowej bawełny, ponad 1 mln ton drewna, 11 tys. ton lnu, 26 tys. ton rudy chromu, 15 tys. ton azbestu, 184 tys. ton fosforanów, 2736 kg platyny i 1 mln 463 tys. zboża. Tranzyt strategicznych surowców i artykułów spożywczych z krajów basenu Pacyfiku, Bliskiego Wschodu itp. odbywał się przez terytorium sowieckie.

Na początku października 1939 r. w okolicach Murmańska utworzono niemiecką bazę morską. Niemcy korzystali z bazy podczas kampanii w Norwegii, z którą, jak wiadomo, Związek Radziecki przez wiele lat utrzymywał dobrosąsiedzkie stosunki. (Po zajęciu Norwegii i Danii wiosną 1940 r. ZSRR zamknął swoje przedstawicielstwa w Moskwie). Gdy wybuchła wojna, władze sowieckie zatrzymały w porcie w Murmańsku okręty Anglii i jej sojuszników, aby umożliwić statkom niemieckim bezpieczne dotarcie do ich portów w Niemczech.

Okręty niemieckie korzystały ze schronienia w porcie w Murmańsku oraz podczas działań niemieckiej marynarki wojennej. W Murmańsku niemieckie krążowniki pomocnicze, prowadzące operacje wojskowe przeciwko Anglii, zaopatrywały się w żywność i paliwo. ZSRR dostarczał Niemcom również raporty meteorologiczne, które następnie wykorzystała Luftwaffe podczas bombardowań Anglii.

Kresowiak specjalnie dla Wb24.org

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)