„Nadberezyńcy” Floriana Czarnyszewicza to jego najwybitniejsza powieść. Opisuje losy mieszkańców polskich zaścianków zza Berezyny, na dzisiejszych terenach Białorusi, w latach 1911–1920 na tle wydarzeń historycznych. Większa część powieści rozgrywa się w zaścianku Smolarnia, którego pierwowzorem była poszlachecka wieś Przesieka, leżąca koło Kliczewa na Białorusi, dziś już nieistniejąca miejscowość, w której dorastał autor.
Powieść „Nadberezyńcy” ukazała się w 1942 roku w Argentynie, gdzie autor wyemigrował w 1924 roku. Na emigracji pracował przez 30 lat jako robotnik w rzeźni w miasteczku Berisso w pobliżu miasta La Plata. W dziejach jednego z głównych bohaterów – Stacha Bałaszewicza – autor przedstawił swoje przeżycia.
Książka „Nadberezyńcy” uważana jest za epopeję szlachty zagrodowej, zamieszkującej Kresy dawnej Rzeczypospolitej. Z tego względu zestawiana jest z „Panem Tadeuszem” Adama Mickiewicz, „Trylogią” Henryka Sienkiewicza czy „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej. Powieścią zachwycali się pisarze i krytycy literaccy: m.in. Melchior Wańkowicz, Czesław Miłosz i Józef Czapski. Uznano ją za jedną z najważniejszych i najpiękniejszych powieści polskich XX wieku. Pomimo znakomitych recenzji, z powodu II wojny światowej i cenzury wprowadzonej przez powojenną władzę komunistyczną, nigdy nie weszła do kanonu literatury polskiej.
Tak o „Nadberezyńcach” pisał Józef Czapski w liście do Jerzego Stempowskiego:
Czy wiesz, że dziesięć lat temu wyszła książka po polsku w Argentynie, o której boję się ci pisać w za dużych superlatywach, bo tak namiętnie ją pokochałem. Pisana przez zagrodowego szlachcica znad Berezyny. Język słowotwórczy, dźwięczny, półbiałoruski. Konkretność wizji, miłość ziemi, drzew, chmur, obok której Reymont sztuczny jest i zimny, obok której myśleć można tylko o „Panu Tadeuszu”.
Jest to powieść epicka, z elementami awanturniczymi i romantycznymi, zawierająca też wątki historyczne i społeczno-obyczajowe. Język, jakim posługują się bohaterowie jest jedynym zachowanym autentycznym świadectwem polskiej mowy szlachty zaściankowej żyjącej między Berezyną a Dnieprem. Zawiera wiele elementów gwary kresowej, pozostałości ze staropolszczyzny i zapożyczeń z białoruskiego oraz lokalnych neologizmów.
Kanwą powieści są losy dwóch przyjaciół – Stacha Bałaszewicza i Kościka Wasilewskiego – chłopców dorastających na początku XX wieku wśród polskich rodzin żyjących między Berezyną a górnym Dnieprem we wschodniej Białorusi, na tle obrazu społeczeństwa zamieszkującego region oraz wydarzeń historycznych z lat 1911–1920. Tłem „Nadberezyńców” są dramatyczne losy polskiej ludności na dalekich Kresach, jej walka o materialne i duchowe przetrwanie, jej zwycięstwa i porażki, narastający konflikt z sąsiadującą ludnością białoruską, działalność polityczna i wojskowa mająca na celu przyłączenie ziem za Berezyną do odradzającej się Polski oraz zapowiedź nadciągającego kresu pod władzą bolszewicką.
Źródło: bliskopolski.pl