Dzisiaj proboszcz bobrujskiej parafii pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, ksiądz Andrzej Jarkowiec, ogłosił po Mszy św., że parafia jest zmuszona szukać pomieszczenia na okres 6 miesięcy, aby móc dalej odprawiać nabożeństwa.
Według księdza okres najmu wynosi sześć miesięcy, ale koszt wciąż nie jest znany. W tym czasie władze zdecydują, co dalej zrobić ze świątynią i czy przekazać ją parafii. Proboszcz poinformował również, że obecnie parafia jest zobowiązana do opróżnienia wszystkich pomieszczeń, które nie są wykorzystywane do sprawowania kultu. Była mowa nawet o demontażu organów. Kościół w Bobrujsku został zbudowany w 1912 roku w stylu neogotyckim. W 1968 r. władze komunistyczne zniszczyły wieżę i obok fasady kościoła wybudowały pięciokondygnacyjny budynek mieszkalny. Miejscowi katolicy od dawna domagają się wyburzenia pięciopiętrowego budynku. W 2017 roku wierni zebrali 500 podpisów pod apelem do władz lokalnych o zwrot budynku parafialnego i umożliwienie jego całkowitej odbudowy, ale nie przyniosło to rezultatu.
Sytuacja w Bobrujsku przypomina sytuację wokół Czerwonego Kościoła w Mińsku.
Źródło: wb24.org/racyja.com
Fot. Wikimedia Commons