Od piątku w pobliżu placu Katedralnego w Wilnie stoi zniszczony przez ukraińskich żołnierzy rosyjski czołg T-72B. Według szefa litewskiego resortu obrony Arvydasa Anušauskasa, czołg ten jest symbolicznym ukraińskim podziękowaniem dla tych państw, które aktywnie wspierały i wspierają Ukrainę.

Anušauskas w piątek podczas prezentacji eksponatu powiedział, że rok temu z pewnością nie spodziewał się, że będzie miał okazję zaprezentować zdobyty przez Ukraińców okupacyjny czołg tak blisko placu Katedralnego.

– Nie powiem, że się cieszę, iż widzę tutaj tego rozbitego potwora, ale jest to symboliczne ukraińskie podziękowanie dla tych państw, które bardzo aktywnie wspierały i wspierają Ukrainę – podkreślił Anušauskas.

Według Kamilė Šeraitė, doradczyni ministra, takie same czołgi są wystawione na Łotwie, w Estonii i w Niemczech.

– Litwa, Łotwa, Estonia i Niemcy też zaczęły dziś wystawiać swoje czołgi. Po jednej jednostce – wyjaśniła Šeraitė.

– To rzeczywiście bardzo symboliczne, że właśnie tej nocy ten – nie nazwałabym go czołgiem, pewnie bardziej złomem – trafił na plac Katedralny. Jest to w tej chwili eksponat muzealny, który należy do Muzeum Wojny w Kijowie i do 31 grudnia jest czasowo wypożyczony dla naszego Muzeum Wojskwego im. Witolda Wielkiego – powiedziała doradczyni ministra.

Jak powiedziała, czołg będzie stał przed placem Katedralnym do 16 marca.

Źródło: lrt.lt

Fot. D. Umbrasas/LRT

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)