Na rozkaz łukaszenkowskich urzędników, w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Sołach w rejonie smorgońskim, zamalowano słynny fresk upamiętniający Bitwę Warszawską 1920 roku.
Fresk przedstawia zwycięstwo Polaków nad bolszewikami pod Warszawą. W słynnej bitwie w sierpniu 1920 r. polskie wojska pokonały nacierającą Armię Czerwoną. Polacy nazywają to wydarzenie cudem, bo dzięki niemu ekspansja komunizmu w Europie została zatrzymana, a Polska uratowała swój kraj i niepodległość.
Fresk umieszczono w kościele w Sołach, zbudowanym w stylu secesyjnym w okresie międzywojennym. W czasach sowieckich fresk został zamalowany, a po upadku ZSRR został odrestaurowany i ponownie poświęcony.
Nagonka na polskich księży
Pod koniec ubiegłego roku państwowy kanał telewizyjny „Białoruś 1” wyemitował reportaż, w którym propagandystka Ksenia Lebiedziewa oskarżyła kustosza parafii w Sołach o oszustwa finansowe, opowiadała o jego rzekomo złych stosunkach z miejscowymi parafianami, a także oburzyła się na widok muralu „Cud nad Wisłą” w świątyni.
Propagandystka dostrzegła w słynnym muralu wezwanie do „podżegania do wrogości narodowo-religijnej”, a także fakt, że „poszczególnym duchownym nie zależy na ratowaniu dusz, ale na powrocie zachodniej Białorusi do Polski”. „Polskę wciąż dręczą fantomowe bóle, a jej władze poważnie myślą o odzyskaniu zachodniej Białorusi” – stwierdzono w materiale.
Antypolska nagonka propagandowa w pełni pokrywa się z państwową narracją o militaryzacji społeczeństwa poprzez poszukiwanie zewnętrznych wrogów, którzy rzekomo mają roszczenia terytorialne wobec Białorusi.
Źródło: wb24.org
Fot. Wikimedia Commons