Władze białoruskiego miasta Iwie chcą zakazać używania języka polskiego w kościołach. Urzędnicy powołują się na ustawę językową, w której nie ma jednak żadnej wzmianki o językach w sferze religijnej.
Jak poinformowała lokalna reżimowa gadzinówka, podczas spotkania kierownictwa rejonu iwiejskiego z księżmi na temat „rozwoju sfery etniczno-wyznaniowej” położono nacisk na kwestię językową. Łukaszystów z Iwia oburzyło, że msze święte w parafiach katolickich są odprawiane w języku polskim.
„Używanie języka polskiego podczas nabożeństw w kościołach katolickich obwodu pozostaje problematyczne, a to jest niedopuszczalne w świetle Ustawy Republiki Białoruś „O językach w Republice Białoruś” – powiedziała szefowa miejskiego działu pracy ideologicznej i spraw młodzieżowych Olga Barko.
Kościół katolicki na Białorusi wniósł olbrzymi wkład w odbudowę tożsamości polskiej i tworzeniu nowych organizacji polskich.
Jak pisał Piotr Eberhardt: „Dla miejscowej ludności polskiej przynależność do Kościoła rzymskokatolickiego i związanej z tym kultury łacińskiej jest zasadniczą wartością moralną, która łączy ich z polskością”.
Kościół na Białorusi posługuje się przynajmniej dwoma językami: polskim i białoruskim. Język polski przez wiele lat niepodległej Białorusi był w znacznym stopniu językiem liturgii w Kościele rzymskokatolickim, nie tylko dlatego, że najwięcej katolików było Polakami, ale również dlatego, że większość kapłanów katolickich pochodziło z Polski.
Źródło: wb24.org
Fot. Wikimedia Commons