Biały Dom twierdzi, że jak dotąd nic nie wskazuje na to, by rosyjski dyktator Władimir Putin wywiązał się ze swojej obietnicy rozmieszczenia broni nuklearnej na terytorium Białorusi.

„Nie widzieliśmy żadnych oznak, że dotrzymał tej obietnicy lub przeniósł jakąkolwiek broń nuklearną” – powiedział koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, w wywiadzie dla CBS.

Ponadto urzędnik administracji Bidena zauważył, że Stany Zjednoczone „będą musiały po prostu uważnie patrzeć, dokąd to zmierza”.

Pierwsza reakcja Stanów Zjednoczonych na najnowsze zagrożenia nuklearne ze strony Rosji była powściągliwa. Zauważyli jedynie, że na razie nic nie wskazuje na to, że Moskwa planuje użyć swojej broni jądrowej, i podkreślili, że w ubiegłym roku Białoruś i Rosja rozmawiały o porozumieniu w sprawie rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej.

Na początku tego tygodnia rosyjski dyktator Władimir Putin ogłosił zamiar zastosowania się do prośby nieuznawanego prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki o rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. Republika Białoruś otrzymała już system rakietowy Iskander przystosowany do użycia pocisków jądrowych, a obecnie na Białorusi trwa budowa specjalnego magazynu.

Niemcy i kilka innych krajów europejskich odpowiedziały, oskarżając Putina o próbę „zastraszania nuklearnego”. Szef dyplomacji UE Josep Borrell zagroził agresorowi nowymi sankcjami i podkreślił osobistą odpowiedzialność Białorusi. A Ukraina zażądała natychmiastowego zwołania nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z tym tematem.

Źródło: east24.info/unian

Fot. Wikimedia Commons/Cezary p

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)