Rzeczniczka pułku im. Kalinowskiego opowiedziała, jak zginęli białoruscy żołnierze. Podaje się, że pozycje w Bachmucie zajmowali ochotnicy z batalionu “Wołat”.

„Nasi odparli atak najeźdźców i prowadzili wymianę ognia. Dom, w którym się znajdowali, został trafiony przez artylerię dużego kalibru. Budynek się zawalił. Część żołnierzy została pogrzebana pod gruzami.

Druga grupa wraz z sanitariuszami udała się tam w celu ewakuacji pozostających pod gruzami Białorusinów i udzielenia pomocy. Czterech żołnierzy jednak pozostało pod gruzami bez możliwości ewakuacji.

W momencie ewakuacji i osłaniania wyjścia grupy dowódca grupy zginął. Umożliwił ewakuację rannych kosztem życia” – powiedziała przedstawicielka pułku Kalinowskiego.

Później wysłano trzecią grupę, aby spróbować usunąć gruz i ewakuować ciała zabitych. Jednak w wyniku ostrzału artyleryjskiego budynek został doszczętnie zniszczony.

„Walki trwają. W tej chwili nie ma możliwości zabrania zwłok” – powiedziała rzeczniczka.

Wcześniej białoruski pułk imienia Kalinowskiego informował o śmierci jednego żołnierza i zaginięciu czterech innych.

Źródło: nashaniva.com

Fot. belsat.eu

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)