Łukaszenka po raz kolejny zagroził Zachodowi atakiem nuklearnym. W trakcie swojej podróży po obwodzie mińskim dyktator zapewniał reżimowych dziennikarzy, że “nie zawaha się użyć broni nuklearnej, jeżeli dojdzie do agresji przeciwko Białorusi”.
Łukaszenka podkreślił również znaczącą siłę broni nuklearnej, która zostanie rozmieszczona na terytorium Białorusi – donosi propagandowa agencja BiełTA.
„Myślę, że mało kto będzie chciał walczyć z krajem, który ma taką broń. To broń odstraszająca” – powiedział.
“Dlaczego jest to konieczne? Żeby ani jedna stopa jakiegoś drania nie stąpała już po białoruskiej ziemi” – dodał dyktator.
Według zapowiedzi Putina, rozmieszczenie rosyjskiej taktycznej broni jądrowej na Białoruś rozpocznie się po 7-8 lipca, kiedy zakończy się budowa obiektów magazynowych.
Jak stwierdził w maju rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu, “tylko Rosja będzie kontrolować broń jądrową rozmieszczoną na terytorium Białorusi”.
Źródło: wb24.org/BelTA