Alaksandr Łukaszenka udał się z gospodarską wizytą na teren kombinatu rolnego „Jubilejnyj” pod Witebskiem, gdzie zasmakował słynnej polskiej potrawy. Z ust dyktatora padły zaskakujące słowa.
Dlaczego salceson nie jest pokrojony? – pada pytanie.
Oni uważają, że to odpady. A ja lubię. Bardzo lubię też flaki – słychać na nagraniu.
Gdzie są flaki? Dawajcie salceson i flaki! Szybciej! Oni uważają, że to jest produkt luksusowy – słyszymy.
Dyktator mówi: Spróbuj salcesonu, chociaż ty…..
Nie, z przyjemnością po panu – odpowiada jeden z urzędników.
Bierz, bierz. Wyrosłeś nie na salcesonach, a na kiełbasie wędzonej – mówi Łukaszenka.
Ja bardzo lubię ten produkt – odpowiada urzędnik.
Gdy jego towarzysze spróbowali flaków, powiedzieli: Pyszne.
Polski, tradycyjny – dodali.
O. Polacy wymyślili – powiedział Łukaszenka. Bardzo to lubię – dodał.
Nie wszystko u nich jest złe- powiedział.
Ty nie lubisz Polaków, ale mimo to – zuchy – powiedział Łukaszenka do jednego z urzędników.
👨🍳Łukaszenka kulinarny: “Polacy to wymyślili? No, nie wszystko u nich jest złe”
Dyktator udał się z gospodarską wizytą na teren kombinatu rolnego “Jubilejnyj” w obwodzie witebskim. Na miejscu poczęstowano go… flakami. O dziwo – smakowało pic.twitter.com/cc3fiyp2qd
— Biełsat (@Bielsat_pl) July 14, 2023
Źródło: Biełsat