Po przybyciu tysięcy najemników Grupy Wagnera na Białoruś sąsiednia Litwa i Polska podjęły dodatkowe środki bezpieczeństwa.

Według litewskiego nadawcy LRT prezydent Litwy Gitanas Nausėda powiedział, że obecność rosyjskich najemników PKW Wagner na Białorusi jest poważnym zagrożeniem. Podkreślił, że możliwe są prowokacje wagnerowców wobec Litwy, Polski i Łotwy.

„Od pierwszych doniesień o możliwości rozmieszczenia Grupy Wagnera na Białorusi od razu mówiłem, że nie możemy lekceważyć tego zagrożenia” – powiedział prezydent Litwy.

Nausėda dodał, że po próbie zamachu stanu przez wagnerowców w Rosji Litwa podjęła dodatkowe działania i podkreślił, że w przypadku prowokacji litewskie siły zbrojne mogą przyjść z pomocą straży granicznej.

Pełnomocnik polskiego rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn poinformował dzień wcześniej, że “na granicy z Białorusią wciąż jest niebezpiecznie”.

“Polskie patrole są atakowane przez agresywnych cudzoziemców. Każdego dnia funkcjonariusze i żołnierze są ofiarami agresji” – powiedział, komentując raport straży granicznej o kolejnej próbie przedostania się nielegalnych imigrantów przez granicę białorusko-polską.

W piątek 28 lipca polskie Dowództwo Generalne pokazało żołnierzy z bronią snajperską na tle bariery na granicy polsko-białoruskiej.

“Wieczorny spacer na świeżym powietrzu – dla zdrowotności. Strzelcy wyborowi to mistrzowie rozpoznania, nawigacji, pracy z bronią. Cechuje ich pewność siebie, cierpliwość i spostrzegawczość” – napisało polskie dowództwo na Twitterze.

Źródło: wb24.org/unian/twitter

Fot. gov.pl

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)