91 lat temu w Polsce po raz pierwszy obchodzono Święto Morza – masową imprezę, która wyrażała ambicje Rzeczypospolitej związane z rozwojem Marynarki Wojennej, handlu zagranicznego, ale też posiadaniem własnych kolonii. Doroczne święto zadomowiło się także na Kresach.
Obchody Święta Morza trwały dwa, trzy dni. Uroczystości zwykle rozpoczynały się uroczystym capstrzykiem, podczas którego podnoszono na maszt banderę z emblematami Ligi Morskiej i Kolonialnej. Po nabożeństwach w miejscowych świątyniach odbywały się uroczyste pochody lokalnych organizacji, harcerzy i dziewcząt w strojach ludowych.
Kolejnym punktem programu zazwyczaj były imprezy wodne, czyli zawody kajakowe i pływackie, wianki konkursowe, balony itp. Imprezy te odbywały się na rzekach bądź jeziorach.
Po imprezach wodnych przychodził czas na trwającą do rana zabawę ludową z tańcami.
Pomysłodawcami Święta Morza byli członkowie Ligi Morskiej i Kolonialnej, organizacji skupiającej ok. 1 mln członków, którzy postawili sobie za cel utworzenie polskich kolonii w Afryce i Ameryce Południowej. W broszurze „Dlaczego Polska musi mieć kolonie?” pisali m.in. o dostępie do cennych surowców, spadku bezrobocia, wzroście prestiżu państwa i wielu innych korzyściach wynikających z posiadania zamorskich terytoriów. Liga była prężnie działającą organizacją, mającą swoje oddziały w największych polskich miastach, mimo to podejmowane przez nią próby skolonizowania brazylijskiej Parany czy Liberii zakończyły się niepowodzeniem z różnych przyczyn: politycznych, środowiskowych, ekonomicznych. Święto Morza okazało się natomiast sukcesem – impreza od początku swojego istnienia cieszyła się ogromną popularnością, dlatego organizowano ją co roku, zawsze z huczną oprawą.
Na podst. IPN, encyklopedia.puszcza-bialowieska.eu
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, IPN, facebook.com, wikimedia commons