Unia Europejska wydała oświadczenie w przededniu trzeciej rocznicy sfałszowanych wyborów prezydenckich na Białorusi.
„Tego dnia trzy lata temu setki tysięcy Białorusinów wyszły na ulice, by pokojowo bronić swojego prawa do decydowania o własnej przyszłości. Te spontaniczne demonstracje zostały brutalnie stłumione przez reżim Łukaszenki” – czytamy w oświadczeniu.
Unia mówi, że dziś sytuacja na Białorusi dla tych, którzy próbują krytykować reżim, stała się gorsza niż kiedykolwiek wcześniej. W kraju przebywa około 1500 więźniów politycznych. Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka uznał, że niektóre represje stosowane przez funkcjonariuszy reżimu można uznać za zbrodnie przeciwko ludzkości.
Reżim Łukaszenki, jak podkreśla UE, stał się zagrożeniem dla bezpieczeństwa regionalnego i międzynarodowego, a także współsprawcą rosyjskiej agresji na Ukrainę. W dokumencie mowa jest także o porozumieniu w sprawie rozmieszczenia rosyjskich głowic nuklearnych na terytorium Białorusi oraz o przerzuceniu do naszego kraju najemników zbrodniczej Grupy Wagnera.
UE podkreśla, że sankcje wobec oficjalnego Mińska zostały przyjęte w odpowiedzi na represje w tym kraju, łamanie prawa międzynarodowego i poparcie dla agresywnej wojny Rosji z Ukrainą. „UE będzie wywierać presję na białoruski reżim tak długo, jak to będzie konieczne” – czytamy w oświadczeniu.
UE wysoko ceni i wspiera wysiłki białoruskiego ruchu demokratycznego i jednocześnie wzywa władze białoruskie do rozpoczęcia „prawdziwego i pluralistycznego dialogu ze wszystkimi grupami społeczeństwa, który doprowadziłby do wolnych i uczciwych wyborów”.
Jeśli Białoruś wejdzie na drogę demokracji, Unia Europejska zobowiązuje się pomóc temu krajowi w ustabilizowaniu gospodarki i zreformowaniu instytucji. Budżet planu wsparcia gospodarczego dla demokratycznej Białorusi wynosi do 3 miliardów euro.
„UE będzie wspierać Białorusinów na tyle, na ile będzie to konieczne na ich drodze do stworzenia niepodległego, demokratycznego i dostatniego państwa, które będzie częścią pokojowej Europy” – podkreślono w dokumencie.
Źródło: wb24.org/consilium.europa.eu
Fot. USA-Reiseblogger / pixabay.com