Dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut przebywał przez 30 dni w karcerze – przekazała wczoraj jego żona Oksana. Wcześniej informowała, że od tygodni nie otrzymuje listów od męża.
„Przyszedł list. 30 dób Andrzej Poczobut był w karcerze, gdzie trafił prosto z kwarantanny. Mimo lata było tam tak chłodno, że budził się z zimna” – napisała Oksana Poczobut.
Przypomnijmy, że 8 lutego Sąd Obwodowy w Grodnie, reprezentowany przez sędziego Dmitrija Bubieńczyka, skazał działacza ZPB na osiem lat więzienia o zaostrzonym rygorze za rzekome „nawoływanie do sankcji” i „podżeganie do wrogości”.
26 maja Sąd Najwyższy odrzucił apelację polskiego działacza i utrzymał wyrok w mocy.
Około półtora miesiąca temu Andrzej Poczobut został przeniesiony do kolonii karnej w Nowopołocku, na północy Białorusi.
Źródło: wb24.org/facebook.com