Wiadomość o obozie harcerskim pod Nowogródkiem pojawiła się w miejscowym propagandowym kanale Telegram w poniedziałek. Następnego dnia obóz został zwinięty.
„Niedaleko Nowogródka młodzież rozbiła obóz. Zdania w redakcji są podzielone: ktoś myśli, że będą zbierać jagody i sprzątać las, ktoś, że będą palić marihuanę. Grupa jest ciekawa, więc postanowiliśmy przypilnować, żeby nie spalili lasu. +30 na Białorusi w przyszłym tygodniu” – napisali łukaszenkowscy propagandyści.
Szczególne zainteresowanie propagandystów wzbudziły naszywki na harcerskich mundurach.
Po skardze propagandystów władze przeprowadziły z harcerzami „rozmowę profilaktyczną”. Propagandyści podkreślają, że wśród organizatorów byli mińscy księża. Po „rozmowie” harcerze zostali zmuszeni do opuszczenia miejsca obozu.
Źródło: wb24.org/telegram