Doradca prezydenta Litwy Kęstutis Budrys nie widzi na razie potrzeby zamknięcia granicy z Białorusią. Oświadczył to na antenie radia LRT. Według niego tego samego zdania jest prezydent kraju Gitanas Nausėda.
„Oczywiście, że takie narzędzie należy przygotowywać. Czy w tej chwili istnieje taka potrzeba? Chyba jeszcze nie jesteśmy w takiej sytuacji, że byłoby to teraz konieczne” – powiedział doradca głowy państwa litewskiego.
Dodał, że efekt zamknięcia granicy należy oceniać kompleksowo. Jednocześnie prezydent Litwy jest gotowy poprzeć inicjatywę, jeśli okaże się ona użyteczna.
„Jeżeli jest to skuteczny sposób zapobiegania zagrożeniom, to mamy do czynienia z kwestią naszego bezpieczeństwa narodowego. Jednoznacznie będzie taka zgoda i nie wątpię nawet, że prezydent byłby inicjatorem takiej decyzji” – zaznaczył Budrys.
„Nie wolno zapominać, że jest to również zewnętrzna granica Unii Europejskiej. To nie tylko granica Litwy. Dlatego wszystkie takie decyzje muszą być skoordynowane, bo chodzi nie tylko o uregulowanie pewnych przepływów, ale także o ocenę polityczną” – dodał doradca prezydenta Litwy.
28 sierpnia kraje bałtyckie i Polska zamierzają odbyć spotkanie na szczeblu ministerialnym, podczas którego omówią mechanizm zamknięcia granicy z Białorusią, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Źródło: wb24.org/lrt.lt