W Kuropatach zbezczeszczono krzyże, w tym krzyż upamiętniający zamordowanych polskich oficerów oraz białoruskiego działacza narodowego Wacława Łastowskiego – informuje portal Katolik.life. Nie jest to pierwszy raz, kiedy memoriał ulega aktom wandalizmu.
Jak relacjonuje katolicki portal, przed rocznicą Nocy Rozstrzelanych Poetów (noc z 29 na 30 października), grupa wiernych odwiedziła kompleks memorialny w Kuropatach, aby pomodlić się za ofiary masowych egzekucji, które miały miejsce w 1937 roku, oraz za obecnych więźniów politycznych.
Na miejscu wierni zauważyli nowe przypadki wandalizmu, w tym na krzyżu dedykowanym Wacławowi Łastowskiemu, białoruskiemu działaczowi narodowemu, etnografowi, premierowi Białoruskiej Republiki Ludowej, który także został rozstrzelany przez enkawudzistów w 1938 roku.
„Na upamiętnieniu białoruskiego premiera znów pojawił się obraźliwy napis, a na krzyżu upamiętniającym polskich oficerów rozstrzelanych w latach 1940-41 napisano „Siedźcie na waszych „Kresach”, Lachy! Pamiętajcie o waszych klęskach…” – podaje portal Katolik.life.
Według przypuszczeń ofiary figurujące na tzw. białoruskiej liście katyńskiej mogły zostać pogrzebane w Kuropatach pod Mińskiem. Pierwsze śledztwo białoruska prokuratura zakończyła w listopadzie 1988 r., oceniając liczbę ofiar na podstawie prac archeologicnych na ok 30 tys. Wśród pochowanych odnaleziono także przedstawicieli inteligencji i kobiety. Znaczna część pochodziła z terytoriów II Rzeczypospolitej włączonych w 1939 r. do Białoruskiej SRR. Ofiarami mordu w Kuropatach byli zarówno Białorusini, jak i Polacy. Poza tym spoczywają tutaj także ofiary tzw. operacji polskiej NKWD z lat 1937-1938.
Źródło: wb24.org/katolik.life/IPN