Uczestnicy zespołu rockowego Tor Band zostali skazani łącznie na 24,5 roku więzienia o zaostrzonym rygorze, informują białoruscy obrońcy praw człowieka.

Dmitrij Gołowacz otrzymał 9 lat więzienia, Jewgienij Burło – 8 lat, a Andrej Jaremczyk – 7,5 roku. Wszyscy zostali skazani na karę więzienia o zaostrzonym rygorze za rzekome “podsycanie nienawiści społecznej”, “udział w działalności ugrupowania ekstremistycznego” oraz “obrażanie prezydenta”. Dodatkowo każdy z muzyków został ukarany grzywną w wysokości 3700 rubli. Skonfiskowano również laptopa i telefony komórkowe.

Dmitrij Gołowacz, Jewgienij Burło i Andrej Jaremczyk są twórcami i pierwszymi wykonawcami pieśni protestacyjnych, które zaśpiewały setki tysięcy ludzi podczas manifestacji antyrządowych w 2020 roku. Zostali aresztowani rok temu.

Stan zdrowia wokalisty zespołu, Dmitrija Gołowacza, budzi niepokój. Ma problem z kręgosłupem i porusza się o kulach. Medycyna więzienna reżimu Aleksandra Łukaszenki doprowadziła już do kalectwa i śmierci szeregu więźniów politycznych. W koloniach karnych i więzieniach białoruskich przebywa do 1500 skazanych za działalność polityczną.

W tym roku Tor Band został uznany za “ekstremistyczną formację”. Jego media społecznościowe, piosenki i teledyski są również uznane za “ekstremistyczne” przez reżim Aleksandra Łukaszenki. Klipy do piosenek Tor Band “My – nie “narodec”, “Żywie”, “Kto, jeśli nie ty?!” zdobyły ponad milion wyświetleń na YouTube.

Źródło: wb24.org/euroradio.fm/IAR

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)