Podczas gdy wiele bitew i potyczek z okresu wojny polsko-bolszewickiej 1919-1920 jest dobrze udokumentowanych i omawianych w literaturze historycznej, bój pod Berezą Kartuską często pozostaje w cieniu większych triumfów. Jednak to właśnie to starcie, jak podkreśla znany historyk Norman Davies, można uznać za początek wojny polsko-bolszewickiej.
Pierwsze starcie
Wczesnym rankiem 13 lutego 1919 roku, oddział polskich żołnierzy składający się z 57 żołnierzy i 5 oficerów pod dowództwem kapitana Mienickiego z grupy mjr. Władysława Dąbrowskiego dokonał zdecydowanego wypadu z Prużany na przeważające siły sowieckie pod Berezą (obecnie miasto rejonowe w obwodzie brzeskim). Mimo znacznej przewagi liczebnej przeciwnika, Polakom udało się po trzech dniach zaciętych walk, które zakończyły się 16 lutego, odnieść zwycięstwo i przejąć kontrolę nad Berezą. W wyniku potyczki do niewoli dostało się 80 żołnierzy bolszewickich, a polscy żołnierze zdobyli również dwa ciężkie karabiny maszynowe, co było znaczącym wzmocnieniem ich arsenału.
Kolejne starcie
Tym razem w dniach 21-26 lipca 1920 roku 14 Dywizja Piechoty pod dowództwem gen. Daniela Konarzewskiego zmierzyła się z bolszewicką 10 Dywizją Strzelców dowodzoną przez Ansisa Daumanisa. Po serii walk w okolicach Baranowicz, polska dywizja wycofała się pod Berezę, gdzie zajęła pozycje obronne nad rzeką Jasiołdą.
Polacy, mimo ciągłych ataków wojsk bolszewickich, zwłaszcza w dniu 24 lipca, skutecznie odpierali natarcia przeciwnika. Nieprzyjacielowi udało się przełamać linie polskie tylko tymczasowo, a polska obrona, mimo konieczności wycofania się 27 lipca na Kobryń, pokazała dużą determinację i skuteczność w obronie swoich pozycji.
Wb24.org na podst. historykon.pl, wikipedia.org
Zdjęcie główne: dowództwo ochotniczego oddziału braci Dąmbrowskich, od lewej: Władysław i Jerzy. Luty 1919 r. (fot. Wikimedia Commons)