Reżimowi prokuratorzy twierdzą, że Białorusini żyjący poza granicami kraju używają „narzędzi wywierania nacisku zewnętrznego na Białoruś”. Ich zdaniem objawiało się to obchodami 25 marca 2024 roku „Dnia Wolności”, upamiętniającego 116 rocznicę proklamowania nieuznawanej przez państwowe władze Białoruskiej Republiki Ludowej.
Zbiegły na Białoruś były polski sędzia i agent białoruskich służb Tomasz Szmydt zbierał informacje dotyczące obchodów „Dnia Wolności”.
Reżimowa prokuratora do prowadzonej sprawy dotyczącej „Białorusinów za granicą działających na szkodę państwa” dodała kolejne 104 osoby, wskazując przy tym, że lista oskarżonych nie została jeszcze zamknięta.
Zdaniem łukaszenkowskich śledczych Białorusini zmuszeni do opuszczenia swej ojczyzny „prowadzą do izolacji Białorusi na arenie międzynarodowej”.
Na Białorusi doszło już do pierwszych konfiskat nieruchomości opozycjonistów, którzy zdecydowali się na opuszczenie kraju po powyborczych protestach z 2020 roku. Część z zarekwirowanych mieszkań i domów przeciwników Aleksandra Łukaszenki ma już nowych właścicieli. Rekwirowanie majątków jest tłumaczone „zadośćuczynieniem za wyrządzone szkody.
Źródło: wb24.org/belsat.eu
Fot. freepik