Badacze z Instytutu Historii Narodowej Akademii Nauk Białorusi prowadzą podwodne prace archeologiczne na rzece Berezynie.
Pomoc w badaniach zapewniają nurkowie z centrum „Morski Pegaz”. Badania prowadzone są niedaleko wsi Studzianka w rejonie borysowskim, gdzie w listopadzie 1812 roku, podczas bitwy nad rzeką Berezyną, miała miejsce przeprawa Wielkiej Armii Napoleona.
Ekspedycja potrwa do 17 czerwca. W Instytucie Historii BAN poinformowano, że już są pierwsze artefakty. Szczegóły zostaną ujawnione później.
Jak Polacy uratowali Napoleona
Bitwa nad Berezyną rozegrała się w dniach 26-29 listopada 1812 roku. Mimo tragicznej sytuacji, w której znalazły się wojska Napoleona, zakończyła się ona sukcesem Francji. Stało się tak w dużej mierze dzięki Polakom.
Cofający się spod Moskwy Napoleon Bonaparte, otoczony przez wojska rosyjskie, postanowił przeprawić się przez Berezynę mostem pod Borysowem. 25 listopada Francuzi dotarli do miasta, gdzie napotkali spalony most przez Berezynę. Most był nie do naprawy, a na drugim brzegu znajdowały się siły admirała Pawła Cziczagowa, które ogniem z dział uniemożliwiały jakiekolwiek działania.
W tym czasie Napoleon dowiedział się, że na północ od Borysowa, we wsi Studzianka, polska kawaleria znalazła dogodny bród umożliwiający przeprawę przez rzekę. Cesarz zdecydował więc oszukać Cziczagowa, wysyłając część swoich wojsk na południe od Borysowa. Rosyjski dowódca, widząc ruch Francuzów i sądząc, że to główne siły, ruszył za nimi, oddalając się od faktycznego miejsca przeprawy.
Tymczasem w Studziance, francuscy i polscy saperzy pracowali w ekstremalnych warunkach, zanurzeni po szyję w lodowatej wodzie. Mimo napierających lodów, udało im się zbudować nadludzkim wysiłkiem dwa drewniane mosty na kozłach. Chociaż mosty były kruche i kilka razy ulegały uszkodzeniom, to jednak umożliwiły przeprawę niemal wszystkim oddziałom zwartym Wielkiej Armii. Gdy Cziczagow zorientował się, że został wyprowadzony w pole – było już za późno, aby zatrzymać Francuzów.
Dzięki temu cesarzowi udało się wydostać z okrążenia i uniknąć niewoli. Według legendy, gdzieś w Berezynie został ukryty „skarb Napoleona”.
Wb24.org na podst. nashaniva.com, wsip.pl
Fot. pixabay/amazon.pl