W Grodnie, na budynku więzienia nr 1, została odsłonięta tablica upamiętniająca “ofiary ludobójstwa narodu białoruskiego” podczas okupacji niemieckiej w latach 1941-1944. Tablica jednak nie wspomina o polskich patriotach więzionych i zabitych przez hitlerowców ani o tych, którzy padli ofiarą sowieckiego NKWD po 17 września 1939 roku oraz w końcowym okresie wojny.
Ceremonii odsłonięcia tablicy przewodniczył generał Jurij Karajew, doradca Aleksandra Łukaszenki, który w 2020 roku, jeszcze jako szef MSW, wydał rozkaz strzelania do manifestantów i torturowania aresztowanych podczas protestów po sfałszowanych wyborach prezydenckich. W wydarzeniu uczestniczyli także funkcjonariusze prokuratury i ochrony więziennej, którzy brali aktywny udział w represjach.
W tym samym więzieniu przebywał dziennikarz i działacz Związku Polaków na Białorusi Andrzej Poczobut.
Nie jest to pierwszy przypadek cenzurowania pamięci o ofiarach dwóch totalitaryzmów w Grodnie. Dwa lata temu spod Krzyża Katyńskiego na Cmentarzu Garnizonowym usunięto tablice upamiętniające grodnian zamordowanych przez sowieckich oprawców.
Źródło: wb24.org/polskieradio.pl
Fot. las2orillas.co