Dokładnie 80 lat temu, 17 lipca 1944 roku, w podwileńskich Boguszach NKWD rozbroiło i aresztowało prawie cały sztab wileńsko-nowogródzkiej AK. Większość żołnierzy wywieziono do Kaługi w ZSRS i wcielono siłą do Armii Czerwonej.

13 lipca 1944 roku połączone siły Wileńskiego i Nowogródzkiego Okręgów AK w ramach operacji „Ostra Brama” odbiły z rąk niemieckich Wilno. Całej akcji przewodził ppłk. Aleksander Krzyżanowski „Wilk”. Wkrótce na Wileńszczyznę wkroczyły wojska sowieckie, które w trybie natychmiastowym zażądały poddania i rozbrojenia się formacji AK.

Ilustracja

Aleksander Krzyżanowski “Wilk”

Już w trakcie działań wojennych “Wilk” prowadził rozmowy z dowództwem 3. Frontu Białoruskiego i został przez nich poinformowany, że z polskich oddziałów partyzanckich utworzony zostanie regularny korpus, który przy boku Armii Czerwonej będzie walczył z Niemcami. Operacyjnie miał być podporządkowany dowództwu frontu, jednakże politycznie niezależny.

Ppłk. “Wilk” ze swoimi żołnierzami (fot. IPN)

Już trzy dni później ppłk Krzyżanowski i inni oficerowie AK zostali podstępnie sprowadzeni na rzekomą mającą się odbyć odprawę do miejscowości Bogusze i tam aresztowani przez NKWD. W ciągu kolejnych dwóch dni Sowieci rozbroili i zatrzymali około 6 tys. żołnierzy AK. Operacją ujęcia i rozbrojenia Polaków kierował oddelegowany do Wilna wraz z grupą funkcjonariuszy NKWD zastępca ludowego komisarza spraw wewnętrznych ZSRS Iwan Sierow.

Warto odnotować, że niektórzy dowódcy nie przyszli na „odprawę” w Boguszach. Ppłk. Janusz Szlaski ps.”Prawdzic”, „Borsuk” (komendant Okręgu Nowogródzkiego AK od 1 września 1941 do czerwca 1944 r.) i kpt. Stanisław Sędziak ps.”Warta”( szef sztabu Okręgu Nowogródzkiego AK od stycznia 1943 do czerwca 1944 r.) nie ufali bolszewikom i celowo spóźnili się na odprawę. Zresztą oni nigdy nie ukrywali swojego negatywnego stosunku do operacji „Ostra Brama”.

Zdjęcie oferty: Odznaka AK Okręg Wilno-Nowogródek Ostra Brama

Odznaka AK Okręg Wilno-Nowogródek “Ostra Brama” (fot. allegrolokalnie.pl)

Do punktów zbornych, gdzie przetrzymywano akowców dopuszczono przedstawicieli armii Berlinga, którzy werbowali żołnierzy AK (szeregowców i podoficerów), jeśli tylko wykazywali chęć dalszej walki w ludowym Wojsku Polskim. W ciągu kilku dni przedstawiciele armii Berlinga zwerbowali do swoich szeregów 440 żołnierzy. Kadra oficerska zdecydowanie odmówiła. Ostatecznie, według informacji przekazanych przez Berię Stalinowi, zatrzymano 7924 żołnierzy AK (wraz z oficerami), a z tej liczby 2500 osób zwolniono do domów. Kadra oficerska trafiła najpierw do więzienia w Wilnie, a następnie do obozu jenieckiego nr 178 NKWD pod Riazaniem.

Fotografia rewersu metalowego ryngrafu wykonanego przez więźniów obozu w Kałudze. Na odwrocie tarczy wyryto napis „3-VI-44/Partyzant; 18-19-VII-44/Rozbrojenie/Miedniki; 5-VIII-44/Rosja; 1944-1945/Kaługa, Lasy Mosk.; Z czasów rozłąki/Ukochanej/Mamusi – Heniek/3-VI-44-…”. Fot. z zasobu IPN (dar prywatny Czesława Jasińskiego)

Zdjęcie tabakiery wykonanej przez płk. Aleksandra Krzyżanowskiego “Wilka” w obozie sowieckim dla żołnierzy AK w Diagilewie. Fot. z zasobu IPN (dar prywatny Czesława Jasińskiego)

Formalna sytuacja żołnierzy AK w Kałudze nie była do końca jasna. Zostali wcieleni siłą do Armii Czerwonej i de facto uznani za obywateli sowieckich, jednakże nie chcieli składać sowieckiej przysięgi wojskowej za co nie byli pociągani do odpowiedzialności jak w przypadku innych obywateli ZSRS. Formalnie nakazywano nie odbierać od akowców przysięgi. We wspomnieniach żołnierzy AK czytamy jednak o przeprowadzaniu takich „uroczystości”, podczas których panowała głucha cisza.

Fotografia jednej z pamiątek dla najbliższych wykonanych przez żołnierzy Armii Krajowej więzionych w obozach w rejonie Kaługi. Na zdjęciu ryngraf w rysunku orła z Matką Boską Ostrobramską na piersi. Fot. z zasobu IPN (dar prywatny Czesława Jasińskiego)

Składający się z żołnierzy AK 361. zpp Armii Czerwonej wykorzystywany był jako pułk roboczy przy wyrębie podmoskiewskich lasów. Drewno wykorzystywano do ogrzania stolicy

Warunki życia żołnierzy były bardzo ciężkie. Wyniszczająca praca, niedożywienie, brak odzieży i obuwia. Mimo to śmiertelność wśród żołnierzy 361. zpp była zdecydowanie mniejsza niż w obozach NKWD. Również rygor, któremu poddawano żołnierzy był dużo mniejszy. Świadczy o tym fakt około pół tysiąca ucieczek z pułku. Z obozów udawało się uciec tylko nielicznym.

Rozformowanie pułku trwało od 24 października 1944 r. do 1 kwietnia 1945 r. Postanowiono, że wszyscy ci, którzy chcą ponownie przyjąć obywatelstwo polskie, mogą to zrobić i wrócić do Polski już w nowych granicach.

Opracowano na podst. W. Paduchowski, Zrobiono z nich czerwonoarmistów. Losy wileńskich i nowogródzkich żołnierzy AK

🇵🇱 Polskie media odgrywają ważną rolę w utrzymaniu tożsamości narodowej Polaków na Białorusi. Abyśmy mogli kontynuować naszą misję, potrzebujemy Państwa wsparcia.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)