Białoruś wprowadza tymczasowy ruch bezwizowy dla obywateli 35 krajów europejskich. Będzie on obowiązywał od godziny 8:00 19 lipca do 31 grudnia 2024 roku, informuje reżimowe MSZ.
Zgodnie z oficjalnym komunikatem, obywatele wszystkich krajów europejskich, wobec których Białoruś stosuje reżim wizowy, mogą wjeżdżać i wyjeżdżać przez wszystkie lądowe i powietrzne międzynarodowe punkty kontrolne granicy państwowej Republiki Białoruś z ważnymi dokumentami. Mogą oni przebywać na Białorusi nie dłużej niż 30 dni od daty wjazdu.
„W celu dalszego zademonstrowania otwartości i pokojowego nastawienia naszego kraju, jego zaangażowania w przestrzeganie zasad dobrosąsiedztwa, a także w celu ułatwienia kontaktów międzyludzkich i poprawy swobody przemieszczania się, Prezydent Republiki Białoruś poparł wniosek Ministerstwa Spraw Zagranicznych i innych organów państwowych o ustanowienie procedury tymczasowego bezwizowego wjazdu, wyjazdu i pobytu w Republice Białoruś przez wszystkie drogowe i kolejowe punkty kontrolne dla obywateli 35 krajów europejskich” – oznajmiło białoruskie MSZ.
Kraje, których dotyczą nowe zasady ruchu bezwizowego to: Austria, Andora, Belgia, Bułgaria, Bośnia i Hercegowina, Watykan, Wielka Brytania, Węgry, Grecja, Dania, Irlandia, Islandia, Hiszpania, Włochy, Cypr, Liechtenstein, Luksemburg, Malta, Monako, Holandia, Norwegia, Portugalia, Rumunia, San Marino, Macedonia Północna, Słowacja, Finlandia, Francja, Niemcy, Czechy, Szwajcaria, Szwecja, Estonia.
Jeśli chodzi o Estonię, zastrzeżono, że ruch bez wizowy dotyczy osób bez obywatelstwa. Są to zwykle przedstawiciele mniejszości rosyjskiej.
Wcześniej zniesiono obowiązek wizowy dla obywateli Polski, Litwy, Łotwy i kilku innych krajów przy wjeździe przez lądowe przejścia graniczne.
Propaganda Łukaszenki od miesięcy stara się przekonać, że obywatele krajów UE masowo jeżdżą na Białoruś w poszukiwaniu nawet podstawowych produktów.
„Europejczycy, w tym Polacy, mieszkańcy krajów bałtyckich, coraz więcej i więcej jeżdżą na Białoruś, żeby kupić tu lekarstwa, żywność, wyroby przemysłu lekkiego, dalej to robią z dużym zadowoleniem i będą popularyzować naszą produkcję na swoim terytorium” – mówiła w wywiadzie dla gazety „Sowieckaja Biełorussija” przewodnicząca Białoruskiego Związku Kobiet Olga Szpilewska.
Źródło: wb24.org/reform.news/belsat.eu
fot. facebook.com/grodnobezwizy