Znany z kontrowersyjnych poglądów i ekscentrycznych performansów polski aktywista oraz redaktor “Głosu znad Niemna”, Igor Bancer, został zatrzymany w Warszawie 16 lipca. Powodem było to, że mężczyzna przyszedł do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w Warszawie z bronią. Następnego dnia — 17 lipca — Bancer został zwolniony z aresztu. Wydanie Hrodna.life zapytało muzyka, co się wydarzyło w ministerstwie i co będzie z nim dalej.
Bancer uważa, że policja zatrzymała go bez powodu, pisze Hrodna.life.
„Zabrali mnie bez żadnego powodu. Przyszedłem do ministerstwa w sprawach technicznych – chcę rozwiązać problemy rodzinne, a nikt w instytucjach państwowych nie może mi pomóc. Dlatego skierowano mnie do ministerstwa, abym porozmawiał z ich przedstawicielem” – opowiedział znany grodzieński aktywista i muzyk.
Bancer twierdzi, że przy wejściu zawiadomił ochronę, że ma przy sobie niebezpieczne przedmioty.
„Sprawdzili mnie, a ponieważ rzeczy nie zmieściły się w pudełku, zostawiono je w kącie”.
„Podczas gdy przez 15 minut rozmawiałem z przedstawicielem ministerstwa, ochrona zastanawiała się, co z tym zrobić. Nie wymyślili nic lepszego, jak tylko wezwać policję” – wyjaśnił były więzień polityczny.
W rezultacie Bancer został oskarżony z artykułu nr 66 Kodeksu wykroczeń (wywołanie niepotrzebnej czynności podaniem fałszywej informacji lub w inny sposób wprowadzaniem w błąd instytucji użyteczności publicznej, lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia).
Rozprawa ma się odbyć 24 lipca. Bancer liczy, że sprawa skończy się na grzywnie. Twierdzi, że wszystkie jego przedmioty – gaz, pałka teleskopowa i pistolet – są legalne w Polsce. Zakupił je wszystkie w legalnych sklepach.
„Przyjechałem, spokojnie przespałem noc na Komendzie Głównej Policji w Warszawie. Przede mną nocował tu minister Romanowski, któremu odebrano immunitet. Jestem wdzięczny policji za to, że mnie “rozreklamowali”. Na Białorusi zajmowało się tym KGB, a tutaj policja. W efekcie o wszystkim napisały białoruskie media” – zaznaczył muzyk.
Przeczytaj również:
Mężczyzna, który wszedł do ministerstwa z gazem i nożem, to znany polski działacz i muzyk z Grodna
Źródło: wb24.org/hrodna.life
fot. belsat.eu