Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie odbyła się akcja solidarności z Telewizją Biełsat.
Ludzie wyszli z portretami uwięzionych przez reżim Łukaszenki dziennikarzy i plakatami wzywającymi do zaprzestania niszczenia telewizji i jej portalu, który przestał funkcjonować 1 sierpnia.
Według apelu protestujących skierowanego do szefa MSZ Radosława Sikorskiego, Telewizja Biełsat “ma przestać istnieć jako odrębny, niezależny kanał telewizyjny w strukturze TVP”. “Czas emisji zostanie trzykrotnie zmniejszony (…). Oznacza to de facto koniec działającej od 17 lat jedynej, niezależnej, białoruskojęzycznej telewizji” – podano w dokumencie.
Podczas wydarzenia głos zabrali m.in. lider białoruskiego odrodzenia narodowego Zenon Poźniak oraz była dyrektor TV Biełsat Agnieszka Romaszewska-Guzy.
Obecny na proteście dyrektor TVP World, w której skład ma wejść TV Biełsat, Michał Broniatowski, zapewnił, że dopóki pełni swoją funkcję, Biełsat zachowa niezależność. “Chciałbym publicznie zagwarantować, że jeśli chodzi o niezależność Biełsatu, o którą się obawiacie, dopóki ja będę kierował TVP World, nic takiego się nie wydarzy” – powiedział protestującym.
Odniósł się również do obaw o zmniejszenie czasu antenowego w języku białoruskim, nazywając trzykrotne zmniejszenie emisji “nadużyciem”. Broniatowski wyjaśnił, że Biełsat nadal będzie nadawał co najmniej 6-9 godzin dziennie po białorusku, dopóki nie powstaną oddzielne anteny rosyjsko- i ukraińskojęzyczne.
Przypomnijmy, że miesiąc temu dyrekcja TVP ogłosiła powstanie nowej struktury – Ośrodka Programów dla Zagranicy. Telewizja Biełsat miałaby przestać być samodzielną jednostką, stając się jednym z działów nowej struktury. Oprócz białoruskiego Biełsatu i rosyjskiego programu „Wot Tak” powstanie również redakcja ukraińska.
Przeczytaj również:
Przyszłość Biełsatu pod znakiem zapytania. Dziennikarze stacji apelują do polskich władz
Cichanouska o zmianach w TV Biełsat: „Osłabienie stacji byłoby prezentem dla Putina i Łukaszenki”
Źródło: wb24.org/reform.news/PAP
Polskie media odgrywają ważną rolę w utrzymaniu tożsamości narodowej Polaków na Białorusi. Niestety, z powodu ciągłego niedofinansowania dalsze funkcjonowanie portalu jest poważnie zagrożone. Abyśmy mogli kontynuować naszą misję, potrzebujemy Państwa wsparcia.