W ostatnich latach w okolicach Uszacz na Witebszczyźnie toczy się walka o uratowanie zabytkowego dworu Hrebnickich. Ten XIX-wieczny majątek, wzniesiony w stylu późnego klasycyzmu, kiedyś tętnił życiem: działały tu fabryka płótna, browar, młyn parowy i stadnina koni. Po rewolucji bolszewickiej właściciele musieli opuścić posiadłość, a w kolejnych dekadach budynki ulegały stopniowej dewastacji.

Od 2014 roku białoruskie władze bezskutecznie próbowały sprzedać ten cenny zabytek za kilkadziesiąt tysięcy euro. W 2020 roku wydawało się, że nadszedł przełom: dwór kupiło prywatne przedsiębiorstwo za symboliczną kwotę nieco ponad 28 rubli (35 zł). Firma planowała restaurację wnętrz, utworzenie muzeum i kawiarni, jednak nie zdołała zrealizować swoich planów. Dodatkowym problemem okazały się niezgodne z prawem prace przy zabytku – podejrzenia o łamanie przepisów zgłaszało Towarzystwo Ochrony Zabytków.

Dwór Hrebnickich w Orechownie koło Uszacz (fot. Витебскоблимущество)

Widok na pozostałości dworu z lotu ptaka (fot. Витебскоблимущество)

Latem 2024 roku upłynął czteroletni termin, w którym nowy właściciel miał odrestaurować obiekt. Ponieważ nie podjęto żadnych skutecznych działań, dwór wrócił do własności państwa. Teraz ponownie trafi na aukcję – tym razem za równowartość jednej podstawowej stawki, czyli około 40 rubli (50 zł). Warto dodać, że jego rynkową wartość szacowano na ponad 300 tysięcy rubli (371 150 zł). Zwycięzca przetargu będzie miał trzy lata na przeprowadzenie prac remontowo-konserwatorskich. Czy tym razem uda się uratować cenny zabytek i przywrócić mu dawny blask? Czas pokaże.

Kresowiak

Wysyłam
Ocena czytelników
5 (1 vote)