Zastępca ministra obrony ds. pracy ideologicznej w Siłach Zbrojnych Białorusi Leonid Kasinski twierdzi, że premier Polski Donald Tusk to „wnuk nazistów”, a dziadek prezydenta Polski Andrzeja Dudy był przyjacielem Bandery. Jednak twierdzenia te są kłamstwem.
Podczas spotkania z aktywem obwodu homelskiego zastępca ministra obrony ds. pracy ideologicznej w Siłach Zbrojnych, szef Głównego Zarządu Pracy Ideologicznej białoruskiego MONu, Leonid Kasinski, zwrócił uwagę na to, że „każdą informację należy przyjmować krytycznie, ponieważ obecnie istnieje wiele fejków i nieprawdy” — napisał kanał telegramowy „Flagstock”.
Jednocześnie Kasinski na własnym przykładzie pokazał, jak sam podchodzi do weryfikacji informacji, przedstawiając sfabrykowane przez rosyjską propagandę fake newsy o bliskich krewnych europejskich polityków, w tym liderów Polski.
W swoim wystąpieniu Kasinski twierdził, że dziadkiem prezydenta Polski Andrzeja Dudy był porucznik Ukraińskiej Powstańczej Armii Mychajło Duda, który rzekomo miał być przyjacielem Stepana Bandery.
Ten fake news pojawił się po raz pierwszy w 2015 roku, a w 2022 roku został ponownie powielony przez prokuratora generalnego Białorusi Andrieja Szwieda.
W rzeczywistości dziadek prezydenta Polski Andrzeja Dudy ze strony ojca nazywał się Alojzy Duda. Był Polakiem, pracował jako kowal, mieszkał w Starym Sączu i zmarł w 1992 roku. Fakty te są potwierdzone dokumentami archiwalnymi. Informacje o przodkach Dudy są dobrze udokumentowane aż do 1810 roku.
Na prezentacji pokazanej aktywowi obwodu homelskiego powtórzono jeszcze jeden stary fake news, jakoby dziadkiem premiera Polski Donalda Tuska był „reichsführer SS Josef Tusk”.
Już w 2019 roku fact-checkerzy z niezależnego centrum dziennikarstwa śledczego CORRECTIV ustalili, że dziadek Donalda Tuska, Josef Tusk, pracował na kolei. W 1939 roku został aresztowany przez gestapo i był więźniem dwóch niemieckich obozów koncentracyjnych. W 1944 roku został przymusowo wcielony do Wehrmachtu, skąd w marcu 1945 roku zdezerterował i wrócił do Polski.
Co ciekawe, twórcy fake newsa nie byli nawet w stanie znaleźć zdjęcia rzeczywistego „reichsführera SS Josefa Tuska”, więc wykorzystali wizerunek nieznanego niemieckiego oficera z fotografii z 1939 roku.
Przeczytaj również:
Rosyjsko-białoruska propaganda prowadzi kampanię oczerniania prezydenta Polski
Źródło: wb24.org/nashaniva.com