Kolęda „Bóg się rodzi” należy do najbardziej znanych i najczęściej śpiewanych pieśni w okresie Bożego Narodzenia. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z jej pochodzenia oraz niezwykłej historii.
Franciszek Karpiński – twórca ponadczasowych pieśni
Autorem słów kolędy był Franciszek Karpiński (1741–1825), poeta urodzony w Hołoskowie na terenie dzisiejszej Ukrainy. Karpiński, absolwent Uniwersytetu we Lwowie i doktor filozofii, był wszechstronnie wykształconym twórcą, znanym z sielanek, elegii oraz wierszy miłosnych, patriotycznych i religijnych. Jego najsłynniejsze utwory, takie jak „Laura i Filon” czy „Kiedy ranne wstają zorze”, na stałe wpisały się w kanon polskiej literatury.
Poeta był również związany z naszym krajem. Ostatnie lata życia spędził w majątku Chorowszczyzna niedaleko Wołkowyska, gdzie spisał swoje wspomnienia. Spoczywa na cmentarzu przykościelnym w Łyskowie, w pobliżu Prużany, na terenie Białorusi.
Kolęda na prośbę „Błękitnej Markizy”
W swoich wspomnieniach Karpiński opisał spotkanie z księżną Izabelą Lubomirską z Czartoryskich (1736–1816), znaną w Europie jako „Błękitna Markiza”. Była ona osobistością aktywnie zaangażowaną w życie polityczne i kulturalne, a także mecenasem wielu artystów. To właśnie na jej prośbę poeta stworzył w 1792 roku „Pieśń o Narodzeniu Pańskim”, znaną dziś jako „Bóg się rodzi”.
Kolęda po raz pierwszy zabrzmiała w kościele farnym w Białymstoku, a w tym samym roku została opublikowana w zbiorze „Pieśni nabożnych” wraz z innymi znanymi utworami Karpińskiego, m.in. „Wszystkie nasze dzienne sprawy” czy „Zróbcie mu miejsce”.
Pieśń ku pokrzepieniu serc polskich
„Bóg się rodzi” powstała w niezwykle trudnym dla Polski okresie – po pierwszym rozbiorze, tuż przed kolejnym. Już wtedy stała się źródłem pocieszenia i siły dla narodu. Po trzecim rozbiorze, gdy Rzeczpospolita zniknęła z mapy Europy, pieśń nabrała wymiaru patriotycznego, jednocząc Polaków w trudnych chwilach.
Znaczenie kolędy podkreśla szczególnie ostatnia zwrotka, w której padają słowa: „Podnieś rękę, Boże Dziecię, błogosław ojczyznę miłą…”.
W czasie zaborów cenzura nakazywała zastąpić słowo „ojczyzna” wyrazem „kraina”, co jednak nie umniejszyło jej symbolicznej roli.
Kolęda wykonywana była do różnych melodii, jednak największą popularność zdobyła wersja oparta na polonezie, który najczęściej przypisuje się Karolowi Krupińskiemu. Według innych źródeł melodia ta pochodzi od poloneza koronacyjnego królów polskich z XVI wieku.
Podczas II wojny światowej, gdy śpiewanie „Mazurka Dąbrowskiego” było zakazane, „Bóg się rodzi” często pełniła funkcję nieformalnego hymnu narodowego. W okresie okupacji czy też w stanie wojennym spontanicznie dopisywano do niej kolejne zwrotki.
Królowa polskich kolęd
Nazywana „królową polskich kolęd”, pieśń ta cieszy się niesłabnącą popularnością. Wykonywali ją zarówno artyści estradowi, jak Irena Santor, Krzysztof Krawczyk czy Krystyna Prońko, jak i niezliczone chóry w różnych aranżacjach.
Dziś trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie bez kolędy „Bóg się rodzi”. W okresie świątecznym rozbrzmiewa ona w kościołach, domach i sercach Polaków, niosąc przesłanie miłości, wiary i nadziei.
Przeczytaj również:
Opracował Edward Szymkiewicz
Polskie media odgrywają ważną rolę w utrzymaniu tożsamości narodowej Polaków na Białorusi. Niestety, z powodu ciągłego niedofinansowania dalsze funkcjonowanie portalu jest poważnie zagrożone. Abyśmy mogli kontynuować naszą misję, potrzebujemy Państwa wsparcia.