Wierni dowiedzieli się o stanie zdrowia proboszcza wołożyńskiej parafii św. Józefa, ks. Henryka Okołotowicza, który został skazany w Mińsku na 11 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze pod zarzutem “zdrady państwa”.
Jeśli chodzi o sam wyrok, ksiądz zareagował na niego ze spokojem. Jak przekazali wierni, ksiądz Henryk stanowczo nie zgadza się z orzeczeniem sądu i zamierza je zaskarżyć – co może potrwać kilka miesięcy. Nie uważa się za winnego i podczas procesu również nie przyznał się do żadnego przestępstwa.
Mimo to, uwzględniając obecne warunki panujące na Białorusi, duchowny nie wyklucza podpisania wniosku o ułaskawienie, jeśli zostanie mu to zaproponowane. Przypomnijmy, że 64-letni kapłan, cierpiący na poważne choroby, spędził już ponad rok w areszcie.
Pomimo trudnej sytuacji nie dał się złamać, zachowuje pogodę ducha, a nawet żartuje ze swojego wyroku – porównując go do tych, które wydawano w czasach reżimu komunistycznego.
Ksiądz Henryk nadal prosi o modlitwę w swojej intencji i powtarza, że całą nadzieję pokłada w Bogu, powierzając Mu swoje życie.
Przeczytaj również:
To pierwszy taki wyrok od czasów sowieckich. Polski kapłan skazany na 11 lat więzienia
Źródło: wb24.org/katolik.life