80 lat temu, 3 lutego 1945 roku, w potyczce z NKWD w Raubiszkach zginął Sergiusz Kościałkowski, ps. „Fakir” – żołnierz i egzekutor Armii Krajowej na Wileńszczyźnie, poeta, świetny konspirator, współpracownik Sergiusza Piaseckiego. Posługując się słowami tego wybitnego pisarza i nawiązując do tytułu jego powieści, można powiedzieć, że był to prawdziwy „Człowiek przemieniony w wilka”. „Fakir” był pierwszym i jedynym Żołnierzem Wyklętym pochowanym w Wilnie.
Urodził się w rodzinie Olgierda Kościałkowskiego i Margarity z domu Pouillet. Jego ojciec pochodził ze zubożałej szlachty z terenów Auksztoty, a matka z Fontenoy-le-Château w Lotaryngii. Miał dwóch braci: Mariana i Przemysława. W 1936 roku ukończył Gimnazjum im. Adama Mickiewicza w Wilnie, po czym odbył służbę wojskową w Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu oraz w 23. Pułku Ułanów Grodzieńskich w Postawach (obecnie na Białorusi), kończąc ją w stopniu podchorążego rezerwy. Krótko studiował w Szkole Głównej Handlowej i Wyższej Szkole Dziennikarskiej w Warszawie, jednak studiów nie ukończył.

Sergiusz Kościałkowski (czerwiec 1936 r.)
Brał udział w wojnie obronnej we wrześniu 1939 roku. Po jej zakończeniu powrócił do Wilna, gdzie w styczniu 1940 roku został aresztowany przez sowietów i osadzony w więzieniu. Po ataku Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 roku, zbiegł z więzienia i dołączył do polskiej partyzantki. Od połowy 1942 roku był członkiem komórki likwidacyjnej Kedywu Okręgu Wileńskiego AK, którą od 1943 roku kierował Sergiusz Piasecki. W ramach tej działalności wykonał m.in. wyrok na redaktorze naczelnym gadzinówki „Goniec Codzienny” Czesławie Ancerewiczu oraz na współpracowniczce gestapo Danucie Wyleżyńskiej. „Jako likwidator Kedywu był uważany w Egzekutywie za cień i głowę Sergiusza Piaseckiego” – pisał historyk Tomasz Balbus.
Później służył w 5 Wileńskiej Brygadzie AK mjr. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka” oraz w 1 Wileńskiej Brygadzie AK dowodzonej przez por. Czesława Grombczewskiego ps. „Jurand”, biorąc udział w operacji Ostra Brama. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na Wileńszczyznę, kontynuował działalność konspiracyjną jako dowódca oddziału Samoobrony Wileńskiej.

„Fakir” (w skórzanej kurtce) w czasie koncentracji „Jurandowców” w Kamionce koło Turgiel, maj 1944 r.
4 lutego 1945 roku, podczas organizowania oddziału partyzanckiego liczącego około 50 żołnierzy, został zaskoczony przez sowiecki zwiad wojskowy w Raubiszkach koło Podbrodzia.
Jego śmierć została opisana przez Wandę Kiałko ps. „Marika”, sanitariuszkę i łączniczkę wileńskiej AK:
„Trafiłam do oddziału, by zobaczyć się z bratem „Kaktusem.” Chłopcy zaprowadzili mnie do domu, gdzie przebywał mój brat. Na razie było cicho i spokojnie. W pokoju stał fortepian, dziewczyna na nim grała, zaczęliśmy śpiewać partyzanckie piosenki. Nastrój był miły, bo przypominał rodzinny dom. Nagle usłyszeliśmy strzały: jeden, drugi, trzeci. Chłopcy chwycili za broń i pobiegli w stronę domu, gdzie był komendant – „Fakir”. Zostaliśmy otoczeni przez NKWD. Nagle usłyszałam wołanie-siostro prędzej komendant ranny. Szybko pobiegłam. Leżał w sieni w płaszczu, spod którego ciekła krew, był nieprzytomny. Przenieśliśmy go do małego pokoiku. Staraliśmy zahamować krew. Walka rozgorzała się na dobre. „Fakir” podobno wyszedł do sieni, żeby zorientować się w sytuacji. Dwie kule odbiły się od ściany i rykoszetem trafiły go w pierś. Postanowiliśmy zabrać rannych, wywieźć z pola bitwy. Raz tylko w drodze Komendant odzyskał przytomność i wyszeptał – zawieźcie do Kiemieliszek. Potem puls zaczął słabnąć, a chwilę później skonał…”
Kościałkowski został pogrzebany nad jeziorem Dubińskim. Podczas wiosennej odwilży jego ciało zostało ekshumowane, a następnie pochowane w kwaterze wojennej na cmentarzu na Rossie.
W 2020 roku, w lesie niedaleko Raubiszek, odnaleziono mogiłę sześciu żołnierzy oddziału „Fakira”, którzy polegli w walce z NKWD w lutym 1945 roku. Po trzech latach intensywnych poszukiwań archeolodzy z Instytutu Pamięci Narodowej natrafili na szczątki sześciu osób. Wśród nich znaleziono guziki z orzełkiem, co potwierdziło tożsamość poległych bohaterów.

Raubiszki – szczątki „Fakirowców” (fot. IPN)
Po ekshumacji, szczątki zostały przewiezione do Polski, gdzie w 2023 roku odbyła się uroczystość wręczenia not identyfikacyjnych członkom rodzin ofiar totalitaryzmów.
Kresowiak