„Nie mamy żadnych kontaktów na szczeblu politycznym. Ale strona białoruska dobrze wie, co musi zrobić, żeby te kontakty istniały” – oświadczył podczas Forum Kościuszkowskiego w Gdańsku minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski.
W ten sposób skomentował wczorajsze oświadczenie szefa MSZ Białorusi Maksima Ryżenkowa, który stwierdził, że reżim w Mińsku utrzymuje kontakty z Warszawą. “Mamy wiele kwestii, które wymagają omówienia i rozwiązania. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Polski wyraźnie zdaje sobie z tego sprawę. Mamy kontakty, wstępnie o tym rozmawiamy” — powiedział wczoraj dyplomata Łukaszenki.
Polskie władze twierdzą, że warunkiem rozpoczęcia jakichkolwiek negocjacji z reżimem Łukaszenki jest uwolnienie więźnia politycznego Andrzeja Poczobuta. Warszawa oczekuje również, że oficjalny Mińsk zakończy wojnę hybrydową w postaci kryzysu migracyjnego na granicy.
Słowa Ryżenkowa, że Sikorski „nie powinien wtykać nosa” w białoruskie sprawy, szef polskiego MSZu pozostawił bez komentarza. Podkreślił jedynie, że „każdy dyskutuje w taki sposób, na jaki pozwala mu jego poziom kultury”.
Przeczytaj również:
Białoruski MSZ o rozmowach z Polską: “Jest wiele do przedyskutowania”