W jednej z polskich grup na Facebooku, poświęconych antykom, pojawił się post Polaka, który przypadkowo znalazł karty do gry wydane około 100 lat temu w Grodnie. Zapytał użytkowników o wartość swojego znaleziska. W rzeczywistości takie karty są bardzo rzadkie.
„W biurku pradziadka znalazłem nierozpakowane karty do gry z Pierwszej Krajowej Fabryki Kart Do Gry braci Łapinów w Grodnie (dzisiejsza Białoruś, przypuszczalnie lata 20). Drugie zdjęcie prezentujące poszczególne karty pochodzi z kolejnego egzemplarza, wcześniej już otwieranego. Jaka może być orientacyjna wartość zapakowanej, nieużywanej wersji?” – napisał autor posta, Grzegorz Rolecki.

Zdjęcie z archiwum Grzegorza Roleckiego (fot. grupa Facebook “Antyki starocie artystyczne KUPNO – Sprzedaż IDENTYFIKACJA”)
Jak powiedział portalowi MOST, musi się zastanowić, co zrobić ze swoim znaleziskiem.
„Nie sądziłem, że te karty są tak rzadkie. Znalazłem bardzo wiele rodzinnych pamiątek, które muszę posegregować. Karty to jedna z nich. Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się je sprzedać, chcę mieć pewność, że trafią do kogoś, kto zachowa je dla przyszłych pokoleń” .
Dodał również, że nie jest pewien, czy jego pradziadek miał jakiekolwiek związki z Grodnem. Pochodził z Kowalówki, a prababcia z Mironówki. To tereny dzisiejszej Ukrainy. Później osiedlili się w okolicach Zamościa w Polsce.

Oryginalne karty Łapinów znalezione w 2015 roku ( fot. Rusłan Kulewicz / Hrodna Life)
Białoruski ekspert od antyków powiedział, że w ostatnich latach w Polsce na sprzedaż wystawiono około czterech talii kart wyprodukowanych w grodzieńskiej fabryce. Najdroższa z nich została sprzedana za prawie 1000 złotych.
„Zapieczętowana talia może być warta jeszcze więcej. Takie karty pojawiają się raz na kilka lat i od razu znikają. Widać, że ktoś przypadkowo je znajduje i wystawia na sprzedaż. Dla Grodna takie karty to prawdziwa wartość. Z tego, co wiem, w muzeum w Grodnie znajduje się tylko jedna pełna talia i różni się ona od obecnego znaleziska” .

Karty Łapinów z kolekcji Aleksandra Milinkiewicza (fot. Rusłan Kulewicz)
Czym są te karty?
Karty do gry braci Łapinów były produkowane w Pierwszej Krajowej Fabryce Kart Do Gry w Grodnie w latach 20.–40. XX wieku i cieszyły się dużą popularnością poza Grodzieńszczyzną. Tym właśnie zestawem kart grali miłośnicy gier hazardowych w całej II Rzeczypospolitej.
Technologia druku opierała się na standardach ustanowionych jeszcze w XVIII wieku przez Antoniego Tyzenhauza. Karty wyróżniały się jakością, estetyką, oryginalnością i różnorodnością.
W ofercie fabryki znajdowały się „ludowe” talie z wizerunkami szlachty z czasów Rzeczypospolitej Obojga Narodów zamiast królów i waletów, a także talie „pruskie” i „barokowe”.

Grodzieńska szkatułka na karty z lat 30. XX wieku
W 1939 roku fabryka została znacjonalizowana przez władze sowieckie, a podczas niemieckiej okupacji ponownie zaczęła produkować karty do gry.
Historia zakładu zakończyła się tuż po II wojnie światowej. W 1944 roku produkcję przerwano. Później w budynku zaczęto drukować sowieckie plakaty propagandowe, a potem zakład całkowicie zamknięto. Budynek przez długi czas stał opuszczony.
Przeczytaj również:
Na aukcji w Polsce sprzedano unikatowe karty do gry z Grodna. Mają prawie sto lat
Źródło: wb24.org/mostmedia.io