Dziś mija 90. rocznica śmierci Emila Młynarskiego (1870–1935), wybitnego polskiego dyrygenta, skrzypka, kompozytora oraz pedagoga. Był współzałożycielem i pierwszym dyrektorem Filharmonii Warszawskiej (1901–1905). Występował jako solista m.in. w Petersburgu, Mińsku, Grodnie, Kownie, Wilnie, Kijowie, Odessie, Warszawie.
Młynarski studiował w Konserwatorium Petersburskim pod kierunkiem wybitnych nauczycieli: gry na skrzypcach u Leopolda Auera oraz kompozycji u Anatolija Ladowa i Nikołaja Rimskiego-Korsakowa. Jako dyrygent prowadził czołowe orkiestry na świecie, w tym orkiestrę Teatru Wielkiego w Moskwie (1916) oraz Londyńską Orkiestrę Symfoniczną. Po 1929 roku pełnił funkcję dyrektora Opery Filadelfijskiej. W latach 1932–1933 był dyrektorem Opery Warszawskiej. Warto dodać, że jego zięciem był słynny pianista Artur Rubinstein.

Emil Młynarski, 1899 r.
Jako kompozytor, Młynarski pozostawił po sobie m.in. dwie symfonie oraz dwa koncerty skrzypcowe, z których szczególnie ceniony jest Koncert skrzypcowy d-moll op. 11 z 1897 roku. Jego twórczość obejmuje również utwory kameralne i fortepianowe.

Plac Młynarskiego w Warszawie (fot. warszawa.fandom.com)
Na jego cześć nazwano Salę Kameralną w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej oraz szkołę muzyczną przy ulicy Miodowej w Warszawie. Ponadto, jego imieniem nazwano plac przed Filharmonią Warszawską.
Kresowiak