Muzeum Wolnej Białorusi w Warszawie wzbogaciło swoją kolekcję o wyjątkowy eksponat — tajny list z 1773 roku, napisany przez wojewodę brzeskiego Jana Antoniego Horaina, uczestnika konfederacji barskiej i obrońcę niepodległości Rzeczypospolitej. Dokument pochodzi z okresu tuż po pierwszym rozbiorze Polski, kiedy kraj pogrążony był w głębokim kryzysie politycznym, a wpływy Rosji, Prus i Austrii dzieliły go od środka.

Muzeum, założone w lipcu 2022 roku, początkowo koncentrowało się na dokumentowaniu protestów z 2020 roku i represji wobec białoruskich opozycjonistów. Jednak, jak tłumaczy dyrektor placówki Natalia Zaderkowska, instytucja stopniowo przekształca się w klasyczne muzeum historyczne, poszerzając swoje zbiory o artefakty z różnych epok.

Historycy współpracujący z muzeum śledzą aukcje antykwaryczne w Polsce, gdzie często pojawiają się dokumenty mające związek z dziejami Białorusi. Nowo nabyty list Horaina to jeden z najcenniejszych eksponatów – oryginalny dokument z XVIII wieku, który przetrwał dzięki prywatnym zbiorom szlacheckim.

List został napisany w warunkach ostrego konfliktu politycznego w Rzeczypospolitej po pierwszym jej rozbiorze, kiedy trwała zacięta walka między różnymi ugrupowaniami politycznymi, wspieranymi przez Rosję, Prusy i Austrię.

Modlitwa konfederatów barskich przed bitwą pod Lanckoroną, obraz Artura Grottgera z 1863 roku

„W tamtym czasie Rzeczpospolita była pełna rosyjskich szpiegów oraz wojsk rosyjskich i pruskich. Państwo traciło kontrolę nad własnym terytorium.
Mówiono: ‘Jeśli nie masz własnej armii, będziesz karmić armie innych państw’. Mimo wszystko, na terenach dzisiejszej Białorusi, w granicach Rzeczypospolitej, wciąż byli patrioci, którzy gorąco pragnęli ocalić państwo. Jednym z nich był Jan Antoni Horain”
– podkreśla historyk w rozmowie z Radiem Svaboda.

Horain brał udział w konfederacjach (związkach politycznych) wymierzonych przeciwko królowi – zarówno Augustowi II Mocnemu, jak i Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Był aktywnym uczestnikiem konfederacji barskiej.

„Konfederacja barska była zbrojnym sprzeciwem wobec króla, który ulegał rosyjskim wpływom i przyczyniał się do rozbioru państwa. Jej celem było temu zapobiec. Osoba, która z bronią w ręku broniła integralności swojego kraju, była bez wątpienia patriotą.

To w pewnym sensie koresponduje z dzisiejszymi wyzwaniami, przed którymi stoi Białoruś, i z tym, co dzieje się na świecie. Doskonale wpisuje się to w naszą misję – ukazywania walki Białorusinów o niepodległość, godność, prawa człowieka i interesy narodowe” – dodaje historyk.

Artefakt z 1773 roku z Brześcia, nabyty przez pracowników Muzeum Wolnej Białorusi (fot. svaboda.org)

Autor listu zastosował środki ostrożności – wiele treści zostało zaszyfrowanych, co zrozumiałe, biorąc pod uwagę cenzurę ówczesnej korespondencji.

Badacze domu aukcyjnego, którzy analizowali dokument, ustalili kilka ciekawych faktów. Po pierwsze – list pisano w tajemnicy. Pełen jest aluzji i półsłówek. Nie wiadomo, do kogo konkretnie był adresowany – na kopercie widnieje nazwisko ‘Hrycen’, które nie pojawia się w żadnych znanych rejestrach czy źródłach historycznych.

Autor zaszyfrował również swoje nazwisko – podpis ‘J Niaroh’, czytany wspak, daje ‘Horain’. Jest tam również swoiste ‘pozdrowienie’ dla rosyjskiego ambasadora w Rzeczypospolitej – Stackelberga. Możliwe, że autor chciał zmylić cenzorów sugerując, że list ma związek z Rosją. A może to ironiczna uwaga: ‘i tak wiem, że mnie czytasz!’ – przypuszcza historyk.

Ogniska oporu konfederatów barskich i walki z wojskami rosyjskimi i króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (źródło: wikipedia.org)

Warto też zauważyć, że list został zapieczętowany czerwonym woskiem bez odcisku sygnetu – prawdopodobnie w celu zachowania anonimowości, co było nietypowe jak na tamte czasy.

W treści listu znajdują się odniesienia do ówczesnych wydarzeń politycznych. Horain wspomina, że brał udział w spotkaniu z dwoma innymi wojewodami i przedstawicielami książęcego rodu – prawdopodobnie chodzi o Radziwiłłów. Wspomina także swojego bratanka Jana Nepomucena, który później stanie się uczestnikiem powstania kościuszkowskiego. Opisuje go nieco zagadkowo: ‘ma wielkie zdolności, i właśnie dlatego niewiele robi’. Zdaniem historyka – także ta fraza może zawierać zakodowane znaczenie.

Chorągiew konfederatów barskich

Krzyż konfederacji barskiej

„W liście pojawiają się sugestie, że wywierano na Horaina presję, by coś podpisał – być może zgodę na legalizację rozbioru Rzeczypospolitej. Horain zapewnia, że nie zamierza się na to zgodzić. To wyraźnie polityczne przesłanie. Dla badaczy epoki to dokument niezwykle wartościowy – być może uda się z czasem odkryć więcej ukrytych znaczeń, jakie zawarł w nim Jan Antoni Horain” – mówi historyk.

Zakup tego unikalnego artefaktu był możliwy dzięki wsparciu udzielonemu Muzeum Wolnej Białorusi przez Ambasadę Królestwa Niderlandów w Warszawie.

Źródło: wb24.org/svaboda.org

Wolność słowa ma swoją cenę – wspieraj polskie media na Białorusi! 🇵🇱 ✌

Dołącz do grona naszych Patronów i pomóż nam walczyć o zachowanie wolnego polskiego słowa na Białorusi. Twoje wsparcie pozwoli nam tworzyć jeszcze więcej wartościowych treści i docierać do jak największej liczby odbiorców.

Dlaczego warto nas wspierać? 

Jesteśmy jedynym portalem Polaków na Wschodzie, który nie dostaje żadnych dotacji i utrzymuje się wyłącznie dzięki wsparciu czytelników. Mimo niezwykle niesprzyjających warunków, trudności finansowych i grożących na Białorusi represji za naszą działalność dziennikarską, osiągamy wyniki porównywalne, a nawet lepsze, niż wiele dotowanych portali kresowych i polonijnych.

Jeśli doceniasz naszą pracę, możesz postawić nam symboliczną kawę buycoffee.to/wb24info lub zostać naszym patronem i wspierać nas cyklicznie patronite.pl/wb24info. Każda pomoc ma znaczenie!

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)