Media społecznościowe księdza Wiaczesława Baroka zostały uznane przez łukaszenkowskie MSW za „formację ekstremistyczną”.
W uzasadnieniu stwierdzono, że administratorzy i subskrybenci kont prowadzą działalność o charakterze ekstremistycznym. Za część „formacji” uznano kanał na YouTube, konto na Telegramie, stronę na Facebooku oraz adres e-mail księdza Wiaczesława. MSW uznało nawet zdjęcie duchownego na tle protestów z 2020 roku za logo „ekstremistycznego ugrupowania”.
W rzeczywistości cała „formacja” to… sam ksiądz Wiaczesław Barok. To nie pierwszy taki przypadek — wcześniej białoruskie władze uznały za „formację ekstremistyczną” również media społecznościowe blogera Walerego Rusielika.
Ksiądz Wiaczesław Barok pełnił posługę w miejscowości Rossony na Witebszczyźnie. Był represjonowany za udział w pokojowych protestach, publiczne wypowiedzi potępiające przemoc oraz nagrania na YouTube, w których głosił głęboko ewangeliczne kazania. Trafił na 10 dni do aresztu, w jego domu przeprowadzono rewizję i skonfiskowano sprzęt elektroniczny. W lipcu 2021 roku duchowny był zmuszony opuścić Białoruś. Niedługo potem jego media społecznościowe i materiały wideo zostały uznane za „ekstremistyczne”.
Ksiądz wielokrotnie okazywał solidarność z prześladowanymi działaczami polskiej mniejszości na Białorusi.
Od dwóch lat duchowny ma zakaz występowania w mediach społecznościowych. 28 października 2022 roku biskup witebski Oleg Butkiewicz udzielił mu kanonicznego upomnienia, a pod groźbą zakazu dalszej posługi zabronił jakiejkolwiek działalności publicznej.
Źródło: wb24.org/telegram