W mediach społecznościowych pojawił się film przedstawiający liderkę białoruskiej opozycji Swiatłanę Cichanouską, która wychwala Warszawę jako miejsce, które zapewnia opiekę białoruskim imigrantom. Jej wypowiedziom towarzyszą ujęcia z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego, co miałoby sugerować, że Cichanouska popiera konkretnego kandydata w polskich wyborach.
Pod nagraniem natychmiast pojawiła się fala krytycznych komentarzy, a filmik został podany dalej przez znanych publicystów, m.in. Łukasza Warzechę.
Tymczasem rzeczniczka Cichanouskiej, Hanna Krasulina, jednoznacznie dementuje autentyczność nagrania.
“Nie robimy takich rzeczy. Swiatłana Cichanouskaja nie miesza się do polityki wewnętrznej innych krajów i nie wskazuje żadnego kandydata w polskich wyborach” – podkreśla w rozmowie z Biełsatem.
Eksperci zwracają uwagę na nienaturalne ruchy warg, a także podkreślają, że Cichanouska nie posługuje się już językiem rosyjskim w oficjalnych wystąpieniach. W spocie pojawia się też wizerunek Siarhieja Piatruchina – byłego więźnia politycznego, który od dawna krytykuje środowisko Cichanouskiej.
Wszystko wskazuje na to, że film to kolejny przykład deepfake’u, mającego na celu dezinformację oraz wywołanie napięć między Polakami a Białorusinami.
Źródło: wb24.org/belsat.eu
fot. x.com/Tsihanouskaya