Od 1 czerwca weszły w życie nowe przepisy umożliwiające tworzenie list zawodów, w których cudzoziemcy nie będą mogli otrzymać zezwoleń na pracę w niektórych powiatach Polski. Nowe regulacje mają charakter prewencyjny i będą stosowane jedynie w sytuacjach kryzysowych na miejscowych rynkach pracy.
Ograniczenia tylko w wyjątkowych okolicznościach
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, tworzenie list nie będzie obligatoryjne ani powszechne. Będą one wprowadzane wyłącznie w warunkach pogorszenia sytuacji gospodarczej, takich jak masowe zwolnienia, wzrost bezrobocia czy nadpodaż kandydatów na określone stanowiska.
Listy będą mogły być tworzone zarówno na poziomie centralnym, jak i lokalnym – z inicjatywy starosty, na wniosek powiatowego urzędu pracy. W procesie ich opracowywania brane będą pod uwagę m.in.:
- poziom bezrobocia w powiecie,
- liczba dostępnych ofert pracy,
- liczba zarejestrowanych bezrobotnych,
- występowanie zwolnień grupowych.
Projekt listy będzie musiał uzyskać akceptację powiatowej rady rynku pracy, a następnie zostanie przekazany wojewodzie. To właśnie wojewoda, po analizie aspektów bezpieczeństwa, potrzeb gospodarki oraz polityki migracyjnej, podejmie ostateczną decyzję. Zatwierdzone listy trafią do specjalnego rejestru, a urzędy pracy będą zobowiązane do ich uwzględniania przy wydawaniu zezwoleń na pracę cudzoziemcom.
Branże szczególnie narażone na ograniczenia
Na listy mogą trafić zawody z sektorów charakteryzujących się dużą konkurencją na rynku pracy oraz wysokim udziałem cudzoziemców. Wśród potencjalnie objętych branż wymienia się:
- rolnictwo,
- gastronomię,
- hotelarstwo,
- handel detaliczny,
- stanowiska o niskich wymaganiach kwalifikacyjnych, takie jak kasjerzy czy technicy IT.
Są to sektory, w których notuje się dużą rotację pracowników oraz znaczący napływ siły roboczej z zagranicy.
Cudzoziemcy na polskim rynku pracy
Na listopad 2024 roku w Polsce pracowało ponad 1,064 miliona cudzoziemców. Największą grupę stanowili obywatele Ukrainy – ponad 717 tysięcy. Choć udział pracodawców zatrudniających Ukraińców powoli maleje, rośnie zainteresowanie pracownikami z Białorusi oraz krajów azjatyckich.
Oprac. na podst. rp.pl
fot. pixabay