W social mediach na Białorusi coraz częściej pojawiają się zdjęcia i relacje z miejsca, które wygląda jak sceneria filmu fantasy — z pałacem, wieżą i atmosferą starego dworu. Portal „Smartpress” postanowił sprawdzić, czym jest to miejsce i dlaczego przyciąga coraz więcej turystów i blogerów.

Chodzi o majątek rodziny Sieheniów we wsi Kraski w rejonie wołkowyskim. Dwór leży z dala od głównych tras, co dodaje mu szczególnego uroku i spokoju.

Historia posiadłości sięga pierwszej połowy XIX wieku. Prawa część budynku z wysoką neogotycką wieżą powstała w 1905 roku — to właśnie ona dziś najczęściej pojawia się na zdjęciach w mediach społecznościowych. Po 1939 roku w dawnym majątku działały kolejno: szkoła, sanatorium dla dzieci chorych na gruźlicę, a później nawet zakład pracy przymusowej (ŁTP).

Nowy rozdział w historii dworu rozpoczął się w 2013 roku, gdy kupił go rosyjski przedsiębiorca Wadim Selichow. Po kilku latach renowacji, 17 lipca 2025 roku, „dwór panów Sieheniów” został oficjalnie otwarty dla zwiedzających.

Na razie można spacerować po terenie i robić sobie sesję zdjęciową, ale – jak zapowiadają pracownicy kompleksu turystycznego – już w przyszłym roku udostępniony zostanie również główny budynek. Na parterze powstanie restauracja, na piętrze ekspozycje poświęcone historii majątku, a na trzecim poziomie – obserwatorium astronomiczne.

Dziś to ciche i nastrojowe miejsce, w którym można nie tylko zrobić efektowne zdjęcia, ale też po prostu odpocząć od miejskiego zgiełku.

A po spacerze na świeżym, jesiennym powietrzu warto zajrzeć do miejscowego baru – szurpa i pilaw z kazana smakują tam wyjątkowo dobrze.

Przeczytaj również: 

Dwór Sieheniów pod Wołkowyskiem otwarty dla zwiedzających

Źródło: wb24.org/smartpress.by

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)