Krytykom reżimu przebywającym za granicą coraz częściej grozi niebezpieczeństwo. – To celowe, skoordynowane działania – mówi Paweł Łatuszka, jeden z liderów białoruskiej opozycji na emigracji.

Jak podkreśla, w ostatnim czasie obserwowana jest wzmożona aktywność służb, które próbują nawiązywać kontakt z aktywistami z jego otoczenia oraz z członkami Rady Koordynacyjnej, by skłonić ich do współpracy lub „zwerbować”. Zarejestrowano już co najmniej 12 takich przypadków.

– To działania przede wszystkim służb specjalnych – KGB, wywiadu wojskowego oraz wywiadu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Mają one charakter systemowy i są ze sobą skoordynowane. Proszę sobie wyobrazić: w ciągu dwóch dni odnotowano 12 prób werbunku. Groźby pojawiają się w mediach społecznościowych, w mailach, a nawet poprzez wysyłanych emisariuszy, którzy przekazują „wiadomości” o możliwym zabójstwie. To zorganizowana akcja mająca na celu destabilizację naszej działalności i jej zdyskredytowanie – mówi Łatuszka.

Przypomnijmy, że niedawno Paweł Łatuszka składał zeznania na komisariacie policji w Warszawie w związku z groźbami śmierci kierowanymi pod jego adresem oraz wobec liderki białoruskiej opozycji Swiatłany Cichanouskiej.

Przeczytaj również: 

Służby Łukaszenki i Putina próbują zastraszyć Białorusinów na Litwie

Prawie 5 tysięcy osób uznanych przez reżim Łukaszenki za “ekstremistów”

Źródło: wb24.org/racyja.com

fot. blog.spy-center.pl

Wysyłam
Ocena czytelników
0 (0 głosów)