Pierwszy etap prac restauratorskich przy zamku w Krewie, rozpoczęty w 2018 roku, dobiegł końca – poinformowała państwowa agencja BelTA. Specjaliści uznali działania za udane, a znalezione podczas badań artefakty mają trafić do muzeum, które powstanie na terenie zamku.
W skład ekspozycji mają wejść odrestaurowane budynki ceglane wzdłuż południowo-wschodniej ściany zamku. W tym celu specjaliści muszą odsłonić fundamenty, czym zajmą się naukowcy z Instytutu Historii NAN Białorusi.
Według pracownika tego instytutu, Olega Dernowicza, odkrycia „zmieniły wyobrażenie o zamku w Krewie”.
Poprzednia koncepcja zakładała, że zamek był schronieniem, w którym miejscowi ukrywali się przed niebezpieczeństwem. „Teraz możemy powiedzieć, że zamek w Krewie był rezydencją. To właśnie tutaj została zawarta unia krewska, a posłowie polscy przybyli tu do Jagiełły” – dodaje Dernowicz.
W trakcie pierwszego etapu renowacji archeolodzy odkryli również zachodni narożnik zamku. To odkrycie pozwoliło specjalistom wysnuć wniosek, że architektura zamku w Krewie nie była tak prymitywna, jak wcześniej przypuszczano. Znalezisko nazwano sensacyjnym.
Krewski zamek jest znany z tego, że w 1385 roku Jagiełło podpisał tam akt regulujący relacje Korony Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim. Rok później poślubił królową Jadwigę i przyjął chrześcijaństwo, łącząc Litwę i Polskę unią personalną.
Przeczytaj również:
Sensacyjne odkrycie na Białorusi. Krewski zamek miał trzecią wieżę!
Władze likwidują fundację, która przez 18 lat opiekowała się zamkiem w Krewie
Unia Krewska – początek wielowiekowego sojuszu Polski i Litwy
Źródło: wb24.org/hrodna.life
