Barokowy kościół św. Antoniego w Hubinie był niszczony czołgiem, rozbierany na cegły, a nawet wysadzany w powietrze, lecz Sowietom nie udało się go całkowicie zniszczyć. Dziś szuka się sposobów, aby zachować to, co po nim zostało.

Informacje o przyszłych pracach konserwacyjnych przy zabytkowym kościele pojawiły się na platformie Białoruskiej Powszechnej Giełdy Towarowej, z której wynika, że miejscowe władze poszukują specjalisty do opracowania programu prac konserwacyjnych.

Ruiny kościoła w Hubinie (fot. wikimedia commons)

Dziś od kościoła pozostały tylko fragmenty – część apsydy i jedna z wież. Od samego klasztoru nie pozostało nic.

Ruiny kościoła w Hubinie (fot. wikimedia commons)

Murowany kościół we wsi Hubin w okolicach Lepla został zbudowany w 1714 roku przez stolnika połockiego Jana Pakosza, pod wezwaniem św. Antoniego. Pakosz także ufundował dwupiętrowy klasztor ojców franciszkanów. Kościół został wzniesiony w formie krzyża. Miał on trzy ołtarze, z których główny, pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny, był wyrzeźbiony z drewna. Zwracał też uwagę ładny boczny ołtarz N. M. Panny Ostrobramskiej.

Klasztor i kościół franciszkanów w Hubinie, 1913 r. (fot. wikimedia commons)

Po powstaniu listopadowym 1831 roku większość katolickich klasztorów na Białorusi została zamknięta, ponieważ polscy zakonnicy aktywnie wspierali powstańców, opiekowali się rannymi i ukrywali broń. Po zamknięciu klasztoru franciszkańskiego w Hubinie świątynia stała się kościołem parafialnym.

Kościół franciszkanów w Hubinie, 1913 r. (fot. wikimedia commons)

Kościół był utrzymywany przez ówczesnych właścicieli Hubina. Na początku XX wieku miejscowa parafia liczyła około dwóch tysięcy wiernych. W klasztorze nadal przechowywano starożytny księgozbiór franciszkanów, zgromadzony jeszcze pod koniec XVIII wieku.

Po rewolucji bolszewickiej pod koniec 1919 roku proboszczem aż trzech miejscowych kościołów, w tym kościoła w Hubinie, został mianowany Józef Borodula. Powierzono mu również opiekę nad kościołami w Bieszenkowiczach i Uszaczu.

Jednymi z pierwszych, którzy doświadczyli sowieckich represji w latach 20., byli księża. Ksiądz Borodula został aresztowany w kościele w Hubinie w 1926 roku i przewieziony do owianego niesławą wewnętrznego więzienia OGPU w Mińsku.

Ołtarz główny w kościele, 1913 r. (fot. wikimedia commons)

Po aresztowaniu i zesłaniu Boroduli, w 1929 roku kościół w Hubinie został zamknięty, a z wież zdjęto krzyże. Pomieszczenia kościoła i klasztoru przekazano miejscowemu kołchozowi, a świątynię zamieniono na klub muzyczny.

Panorama wsi w 1941 roku (fot. wikimedia commons)

Podczas wojny kościół również nie ucierpiał; w 1942 roku przekształcono go na magazyn. Próby zniszczenia świątyni podjęto dopiero podczas antyreligijnej kampanii Chruszczowa w latach 60.

„Na początku lat 60. miejscowy kołchoz postanowił wykorzystać dobre cegły z kościoła do budowy nowej stajni. Najpierw przywieziono czołg z najbliższej jednostki wojskowej, ale udało się tylko zniszczyć część wieży z krzyżem. Potem zaczęli ręcznie rozbierać, ale to postępowało jeszcze wolniej. Musieli ponownie wezwać żołnierzy, którzy próbowali wysadzić kościół w powietrze, ale i wtedy odpadła tylko część niszy” – wspominał mieszkaniec wsi Anatol Soból.

Dzwonnica kościoła od wewnątrz (fot. wikimedia commons)

Klasztor i budynki gospodarcze zostały całkowicie zniszczone, a kościół w zdeformowanym stanie przetrwał do naszych czasów. W okresie sowieckim ruiny świątyni nie były uznawane za zabytek, ale już w niepodległej Białorusi uzyskał status pomnika historii o znaczeniu regionalnym.

Wb24.org na podst. nashaniva.com, radzima.org

Wysyłam
Ocena czytelników
5 (1 vote)