W Pińsku nazywanym często „stolicą Polesia”, odbywały w okresie międzywojennym słynne, doroczne Jarmarki Poleskie, a dla ich potrzeb wybudowano nawet nad Piną specjalne pawilony. Można tu było kupić wszystko, co kojarzyło się z Polesiem: ceramikę, krajki, wyszywane koszule i obrusy, długie buty rybackie i poleskie łapcie z łyka, wyroby z wikliny oraz dyktę, która w tym czasie zdobywała światowe rynki, a przede wszystkim ryby i dziką zwierzynę. Tak opisywała tę piękną przedwojenną tradycję Poleszuków znana reporterka i pisarka Małgorzata Szejnert.

W ostatnich latach przed drugą wojną światową urządzano tam (nad brzegiem Piny) słynne Jarmarki Poleskie. W nadrzecznych kramach i pawilonach sprzedawano towary przemysłowe i rzemieślnicze, a na wodzie stały dniem i nocą łódki Poleszuków z rybami i rozmaitym wiejskim towarem.

Lichtman wystawiał meble gabarytowe, Towarzystwo L. i Aleksander Lurie – dykty klejone olszowe, Glouberman Szloma – wyroby alabastrowe, Nerhejm – ślusarskie, Ajzenberg – zegary, Eksztajn Merka – futra wszelkiego rodzaju, Mina Goldman Kurczman – paryskie modele gorsetów dla dam, chrześcijańska firma Rabcewicza Mariana – trumny i kajaki. Zachęcali do swoich stoisk spółdzielcy. Przyjeżdżali przedsiębiorcy z daleka. Cegielski z Poznania reklamował młocarnie, Kołodziejski z Warszawy – silniki do łodzi, a Schurschmidt i Koch z Białegostoku – samochody marki Chevrolet, Opel i Buick. Damy w kapeluszach targowały się z Poleszuczkami w białych fartuchach. Program jarmarku pińskiego w 1936 roku zawiadamiał, że dwudziestego ósmego sierpnia odbędzie się pokaz bydła rogatego, owiec i trzody chlewnej, dwudziestego dziewiątego – defilada pińskiej Flotylli Rzecznej, przedbiegi wioślarskie, regaty, jazda na desce, demonstracje nurków i występ marynarskiej orkiestry, a następnego ranka jarmark powróci do interesów – tym razem będzie to spęd wołów w celach handlowych.

Jarmark Poleski. W głębi kolegium i kościół Jezuitów oraz budynek z widocznym napisem: “Społem. Związek Spółdzielni Spożywców Rz.P. Oddział w Brześciu. Magazyn w Pińsku”.

Jarmark na Pinie u stóp kolegium o. jezuitów

Targ nad Piną

Targ nad Piną

Fragment jarmarku. Widoczne łodzie na brzegu, w tle most

Otwarcie jarmarku. Na pierwszym planie widoczni mieszkańcy Polesia

Handel uliczny

Handel uliczny. W tle kościół Jezuitów

Handel uliczny

Oprac. M. Szejnart, Usypać góry. Historie z Polesia, Kraków 2015, s. 172

Fotografie pochodzą z Narodowego Archiwum Cyfrowego oraz kwartalnika “Echa Polesia”

Wysyłam
Ocena czytelników
4,8 (5 głosów)